Spółka zatrudnia na Podkarpaciu blisko 1,5 tysiąca osób. Po czerwcowej powodzi pomaga lokalnej społeczności odbudować straty.
#JesteśmyBliskoCiebie – ten hashtag w mediach społecznościowych na kanałach Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa pojawiał się w ostatnim czasie wielokrotnie. Ponad 250 rodzin z 14 podkarpackich gmin otrzymało od sprzęt gospodarstwa domowego – w ten sposób spółka wspiera mieszkańców południowo-wschodniej Polski, którzy stracili majątek w wyniku tegorocznych podtopień i powodzi.
– Żywioł, który spustoszył te tereny, zabrał wielu ludziom dorobek całego ich życia. Pomoc im jest naturalnym odruchem solidarności, ale dla PGNiG jest to szczególne zobowiązanie. Od lat prowadzimy tutaj działalność wydobywczą – poszkodowani to często nasi sąsiedzi. Dziś udowadniamy, że hasło „Jesteśmy blisko Ciebie”, nie jest tylko sloganem, ale zasadą, którą kierujemy się na co dzień w duchu lokalnej odpowiedzialności biznesu – mówił wiceprezes PGNiG Robert Perkowski, który był obecny na Podkarpaciu wraz z drugim konwojem pomocy.
Południowo-wschodnia Polska to kolebka światowego przemysłu naftowego. PGNiG posiada na Podkarpaciu 28 kopalnie ropy oraz gazu, a także 3 podziemne magazyny gazu ziemnego. Za eksploatację surowców odpowiada Oddział PGNiG w Sanoku, który zatrudnia blisko 1,5 tys. osób.
Konwoje PGNiG pojawiły się po powodzi na Podkarpaciu już trzykrotnie. W połowie lipca pomoc trafiła do 68 rodzin z gmin Chmielnik, Dubiecko, Hyżne, Jawornik Polski, Kańczuga (miasto i gmina), Łańcut oraz Markowa. Z poszkodowanymi rodzinami w Trzcinicy i Birczy spotkał się Jerzy Kwieciński, prezes zarządu PGNiG S.A. Pomoc materialną otrzymało wówczas ponad 100 rodzin. Jako pierwsi sprzęt od PGNiG otrzymali natomiast powodzianie w Jaśle.
Sprzęt AGD przekazany powodzianom został zakupiony przez Fundację PGNiG im. Ignacego Łukasiewicza, której fundatorem jest PGNiG S.A. Pomoc poszkodowanym była koordynowana z lokalnymi władzami administracji rządowej i samorządowej.
Jak mówił prezes PGNiG w trakcie rozładowywania transportu ze sprzętem dla powodzian „nie można stać obojętnie, gdy takie nieszczęście dotyka sąsiadów”.
- A w ten sposób w PGNiG postrzegamy mieszkańców Podkarpacia, gdzie działalność wydobywczą prowadzimy w zasadzie od zawsze. Dlatego bez wahania zdecydowaliśmy się ruszyć z pomocą rodzinom, które najbardziej ucierpiały w wyniku żywiołu – powiedział Kwieciński.
KB
Inne tematy w dziale Gospodarka