Gazprom może nie dostać derogacji dla kontrowersyjnego gazociągu. Według „Handelsblatt”, niemiecki regulator odrzuci wniosek o wyjęcie rury spod unijnego prawa.
Decyzja ma zapaść w maju, ale już na początku tego miesiąca niemiecki dziennik „Handelsblatt” w swej internetowej wersji poinformował, że niemiecki regulator ma odrzucić wniosek o wyłączenie rury spod unijnego prawa.
„Czekamy na decyzję niemieckiego operatora w sprawie derogacji (wyłączenia – przyp. red.). Przy czym PGNiG jako uczestnik postępowania derogacyjnego nie będzie komentował nieoficjalnych informacji do czasu zakończenia postępowania. Jesteśmy pewni swoich racji i ze spokojem oczekujemy na decyzje Budesnetzagentur” - czytamy w stanowisku polskiego koncernu.
- Presja ma sens - tak z kolei europoseł PiS Jacek Saryusz-Wolski cytowany przez IAR skomentował doniesienia o tym, że niemiecki regulator miałby odrzucić wniosek Nord Stream 2 o wyjęciu gazociągu z Rosji do Niemiec z dyrektywy gazowej.
Tuż po złożeniu wniosku eksperci cytowani przez „Bilda” mówili jasno, że derogacje dla Nord Stream 2 nie są uzasadnione, a wręcz byłyby złamaniem unijnego prawa. Formalnie BNetzA ma czas na podjęcie decyzji do 24 maja.
Dyrektywa gazowa a Nord Stream 2
"Zgodnie z art. 49a dyrektywy gazowej państwa członkowskie mogą przyznać ograniczone w czasie odstępstwa od przepisów dyrektywy gazowej interkonektorom z krajami trzecimi, ukończonym do 23 maja 2019 r. Jako państwo członkowskie, w którym znajduje się pierwszy punkt połączenia międzysystemowego, Niemcy są właściwą stroną do podejmowania decyzji w sprawie wniosków o zwolnienie (z obowiązywania dyrektywy) po konsultacjach ze wszystkimi państwami członkowskimi" – poinformował w połowie stycznia Tim McPhie, rzecznik Komisji Europejskiej.
- Nord Stream 2 nie może zostać wyłączony spod dyrektywy gazowej. Jeśli ktoś uważa, że UE przymknie oko na obchodzenie prawa, to może się srodze przeliczyć – mówił już w listopadzie ubiegłego roku w wywiadzie dla DGP Jerzy Buzek, były premier, europoseł PO, sprawozdawca dyrektywy gazowej w PE.
Stanowisko PGNiG
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo oraz jego niemiecka spółka zależna PGNiG Supply & Trading zostały w marcu dopuszczone do udziału w postępowaniu w sprawie przyznania derogacji dla Nord Stream 2 od stosowania przepisów III Pakietu Energetycznego UE. Spółki stosowne wnioski do BnetzA złożyły 19 lutego.
– Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo, podobnie jak rząd Rzeczypospolitej Polskiej, niezmiennie wskazują na negatywne konsekwencje projektu Nord Stream 2 dla bezpieczeństwa dostaw i konkurencji na rynku gazu w Europie Środkowo-Wschodniej. Włączenie nas do postępowania umożliwi ochronę interesów PGNiG i odbiorców gazu w toku prowadzonej procedury derogacyjnej. Nord Stream 2 nie może być uprzywilejowany - powiedział Jerzy Kwieciński, prezes PGNiG.
KB
Komentarze
Pokaż komentarze (21)