Nie wykluczam, że tak jak twierdzi Premier Donald Tusk, światowe koncerny farmacautyczne podgrzewają atmosferę wokół wirusa A/H1N1.v. Jednak w połowie zeszłego tygodnia na świecie stwierdzono ponad 6 tysięcu zgonów spowodowanych tą infekcją, w tym 352 w krajach UE i EFTA. W Polsce u prawie 200 osób stwierdzono już ów szczególny rodzaj grypy. Trudno zatem mówić wyłącznie o histerii, zresztą rolą RPO jest nawet dmuchanie na zimne, gdy w grę wchodzi zdrowie obywateli.
Kilka państw europejskich oraz USA i Kanada rozpoczęły już akcję szczepień ochronnych. Planują taką akcję Niemcy, które zamówiły 50 mln szczepionek., Francja przeznaczyła na ten cel z budżetu milard euro. 21 milionów szczepionek zamówiła Australia. Komisja Europejska dwa miesiące temu jasno zaleciła rządom państw członkowskich stosowanie szczepionek, które uznała za najbardziej efektywqne narzędzie zapobiegające rozprzestrzenianiu się epidemii.
Polska, jak dotąd, nie uczyniła nic, choć na sąsiedniej Ukrainie, z którą mamy kilkaset kilometrów wspólnej granicy, trwa epidemia zarówno grypy A/H1N1, jak i tej „klasycznej”. Przypadków tej drugiej jest oczywiście znacznie więcej, natomiast ta pierwsza statystycznie znacznie częściej kończy się tragicznie. Brak podjęcia jakichkolwiek środków zaradczych, czy to na przejściach granicznych, czy w odniesieniu do ludności pasa przygranicznego, musi budzić mój niepokój. Zwłaszcza, że swobodny przepływ osó” w krajach UE sprawia, iż brakiem działań Polska może zaszkodzić nie tylko sobie.
Zwróciłem się zatem do Pani Minister Ewy Kopacz z prośbą o pilne spotkanie. Mam nadzieję, że dzisiaj nadejdą dobre wieści z Ministerstwa Zdrowia.
Inne tematy w dziale Polityka