Media, po paru dniach zainteresowania na początku września, już zapomniały o projektach zmian w Konstytucji. Internet pozwala nam jednak prowadzić dyskusję bez pomocy mediów. To jeden z wniosków z mojego dzisiejszego spotkania z blogerami Salonu24. Pełna relacja dźwiękowa i w wersji wideo jest już dostępna dzięki uprzejmości portalu polityczni.pl - także na specjalnej, nowej stronie TV RPO :)
Rozmawialiśmy o tym, co zrobić, by zapewnić realny udział obywateli w projektowaniu zmian. Mam nadzieję, że powstanie specjalny zespół, który opracuje dla Parlamentu wykaz propozycji ze strony społecznej. Chętnie włączę się w prace takiego zespołu.
Jesteśmy zgodni, że Konstytucja powinna być zrozumiała i znana Polakom. Zgadzamy się, że trzeba usprawnić system tworzenia prawa i uniemożliwić lub przynajmniej utrudnić uchwalanie ustaw na zamówienie konkretnych grup społecznych lub wręcz lobbyingowych, a wbrew interesom ogółu.
Wyjaśniłem kilka nieporozumień, które powstały pod poprzednimi postami o Konstytucji. Zapewniam, że jestem za jak najszerszą rolą obywateli w sferze inicjatywy ustawodawczej i za zachowaniem referendum jako ważnego elementu stanowienia prawa.
O dziwo nie padło pytanie o coś, co budziło na blogu wiele kontrowersji: dlaczego proponuję odchudzenie Sejmu do 300 posłów? Wielu z Państwa twierdzi, że to uniemożliwi wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych, gdyż okręgi liczyłyby zbyt wielu wyborców.
Wyjaśniam, że to tylko wstępna propozycja, która powinna być skorelowana z okręgami jednomandatowymi. W rezultacie może ich być więcej lub mniej. Na pewno jednak powinniśmy zmierzać do zmniejszenia liczebności obydwu izb parlamentu.
Inne tematy w dziale Polityka