Idea wolności, obywatelskiego nieposłuszeństwa, prawa do oporu, przestrzegania praw człowieka nawet wobec tych, których cele i wartości są różne od naszych - to wspaniałe osiągnięcie europejskiej kultury prawnej. Naszą powinnością jest stawanie w obronie każdego, komu tych elementarnych praw się odmawia. Demonstranci, podważający oficjalne wyniki wyborów prezydenckich, spotkali się z zatrważającymi aktami przemocy. Wg oficjalnych danych zginęło 20 osób, a około tysiąca zatrzymano. Wg innych źródeł - aresztowanych może być nawet dwa razy więcej. Pojawiają się doniesienia o blokowaniu telefonów, stron internetowych, o zamykaniu gazet.
Szanowni salonowicze - jesteście pierwszymi, którzy poznają tę moją opinię. Polska Agencja Prasowa i inne media rano, a więc za kilka godzin, otrzymają pełny tekst mojego oświadczenia. Gdy tylko będzie gotowe, zamieszczę tu link.
Jedynym jak dotąd stanowiskiem polskich władz jest oświadczenie MSZ z 17 czerwca. Polska może i powinna zrobić więcej. Organy, które zaliczają politykę zagraniczną do swoich kompetencji, czyli Rada Ministrów i Prezydent - powinny wypracować wspólne stanowisko ze stanowczym głosem w obronie praw człowieka w Iranie. Nieśmiało proponuję rozważenie przyłączenia się do stanowiska Francji, która potępiła użycie siły w Teheranie, a także oskarżanie państw trzecich o rzekomą ingerencję w sprawy irańskie.
PS. Tu wisi pełna treść oświadczenia RPO. Przepraszam za mały poślizg.
Inne tematy w dziale Polityka