Moim zdaniem decydujące było jego wystapienie w Sejmie nt katastrofy smoleńskiej. Do dziś widze jakie wrażenie na Kczyńskim zrobiło zdanie cyt. "Ja też byłem w Moskwie". Wtedy Kaczyński dostrzegł że ten gość ma gadane i ma szansę. Widać to w przekazach telewizyjnych. Zastanawiam się czy coś takiego można dostrzec np. w Bocheńskim czy Czarnku. Bardziej chyba w Czarnku. Bocheński nie miała za bardzo możliwości się wykazać. Nie wiem czy nie jest za miękki takie lelum polelum, chociaż jest sprawny retorycznie.
Inne tematy w dziale Polityka