Strona wykorzystuje pliki cookies.
Informujemy, że stosujemy pliki cookies - w celach statycznych, reklamowych oraz przystosowania serwisu do indywidualnych potrzeb użytkowników. Są one zapisywane w Państwa urządzeniu końcowym. Można zablokować zapisywanie cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki internetowej. Więcej informacji na ten temat.
Autor pominął winę Tuska, bo wczoraj w TVN-ie ogłoszono, że to wina Kaczyńskiego.
ja kończyłem w 84 a docent golonka powtarzał to samo
melioracja czyli ulepszanie stosunków wodnych już wtedy mówiono o stepowieniu Wielkopolski (!!)
dodam jednak że program Wisła miał głównie na celu uczynienie Wisły rzeką żeglowną czy też sławną
Ponadto planowano przerzuty wody ze zlewni Raby- Dobczyce
przez zlewnię Skawy -Świnna Poręba i
Soły -Kaskada Tresna Międzybrodzie Czaniec na Śląsk ,
który potrzebował wody (planowano Wielki skok,jak dziś)
dla przemysłu ...
chłodzenie a także aglomeracji, woda pitna
nie pamiętam różnicy
Studiowałem długo ale nie zawsze dokładnie
Ale o co chodzi z tymi Myczkowcami?
Myczkowce to zbiornik wyrównawczy dla Soliny
Podobnie jak Czchów dla Rożnowa
skądinąd jezioro Rożnowskie już od dawna jest zamulone
I spełnia chyba jedynie funkcję rekreacyjne
Sorry bardzo.
Pomyliłem z Mietkowem na Dolnym Śląsku.
To na M i to nas M. ;)
Program Wisła - budowy szeregu stopni wodnych był kompleksowym rozwiązaniem problemu, przynajmniej w części obszaru Polski.
Duże nakłady dawały jednak wielorakie efekty w tematach:
- powodzie
- energetyka odnawialna
- komunikacja wodna
- turystyka
- mikroklimat
- nawadnianie gruntów
Tymczasem nie zastosowano się nawet do generalnej zasady, że stopnie wodne powinny być "podpierane" spiętrzeniem poniżej.
Problemy ze statecznością zapory we Włocławku są permanentne, podobnie jak z Dębe.
Ostanie doniesienia z 2018 roku.
https://nwloclawek.pl/artykul/szokujacy-film-z-tamy/558730
Przynajmniej odcinek Włocławek-Gdańsk powinien zostać zabudowany, bo to da pełnię korzyść z tych inwestycji (komunikacja).
Także energetycznie jest to największy efekt.
Przypomnę, że za komuny stopień wykonano w 8 lat.
To jedź :D. A jak już zobaczysz o co chodzi i dlaczego nie można, to zapraszam z powrotem do dyskusji.
Chcesz powiedzieć, że zasada naczyń połączonych tam nie działa ?
Nie wygłupiaj się.
Jak jesteś taki kozak, to napisz notkę, wstaw szkic i wtedy z chęcią wrócę do dyskusji.
Dopiero zauważyłem twoją grafikę przy nicku.
Teraz rozumiem, już nie musisz niczego rysować. ;)))
o matko. Zasada naczyń połączonych działa, tylko że dopływy mają to do siebie, że w zazwyczaj przed ujściem spadek wody jest większy, więc nawet wyższy poziom na spiętrzonej Wiśle nie sięga daleko w głąb dopływu. Wybierz sie tak jak sugerowałem nad Skrwę, która ma ujście na kilkanaście km przed zaporą we Włocławku i zobacz jak to działa.
Jak Ci Skrwa nie po drodze, to pojedź na ujście Wilgi - cofnij się dwa kilometry i zrozumiesz, dlaczego cofka na Wiśle nic nie da w przypadku tych rzek.
Weź nawet inny przykład - kanały Noteci poprzecinane kilkunastoma śluzami. I co sie dzieje od kilku lat? Nie da sie pływać, bo poziom wody jest za niski,
Dzieciaku, ogłupiaj swoich kolegów z KOD.
Poszedłeś na ryby, czy popłynąłeś kajakiem i teraz będziesz inżynierów uczył ?
Na Skrwie jest stopień wodny z elektrownią ?
"cofka na Wiśle nic nie da w przypadku tych rzek. "
Napisz podręcznik na ten temat i dodaj jeszcze wodospady.
Jeżeli cofka jest znacząca, to obwałowanie zbiornika ma odnogą na dopływie.
Jeżeli cofka wynosi 0,5 metra, to "nic się nie zmieni".
A Noteć to już kompletnie ci odbiło. Tam cały rejon jest w kryzysie z powodu działalności górnictwa odkrywkowego i wysychają nawet jeziora, a Gopło jest zamulane wodami kopalnianymi.
Gdyby cofka była w rejonie Warszawy, to w lewobrzeżnej niewiele zmieni, a prawobrzeżna i bez tego jest podtopiona.
Przy każdej inwestycji robi się rachunek ekonomiczny. Np. projektuje się rozstaw wałów, bo to determinuje koszty wykupu ziemi, zmniejsza areał rolniczy itp. itd. Wtedy też wybiera się wysokość spiętrzenia, co determinuje zasięg i wysokość cofki. Każdy inżynierski projekt wymaga wiedzy i PROJEKTOWANIA.
Nie wystarczy pojechać w teren i powiedzieć - Panie, a ja widziałem tygrysa...O! Taki wielki !
Oprócz cofki zmieniają się też warunki hydrologiczne - podnosi się poziom wód gruntowych.
Kup sobie jakąś książkę jak cię temat interesuje, taka na poziomie przedszkola powinna wystarczyć.
Dwa cele - jeden wydatek.
Dziś przy ogromnym skoku technologicznym można z takiej instalacji uzyskać dużo więcej czystej energii niż dawnego koła młyńskiego.
http://mew.pl/
"Zacznij od całki,"
W tym temacie skupiam się na koekcjonowaniu twoich idiotzmów:
https://www.salon24.pl/u/mjaworski/852637,nowa-matematyka-salonowa
Z tytułowania mnie nieukiem bynajmniej nie wynika izbyś cokolwiek rozumiał z zacytowanych liczb.
Z braku związku tych liczb zasadą działania welektrowni wodnej wynika,że nie rozumiesz o czym piszesz.
Sio gupku wioskowy, lataj 15 m nad brzozą zgodnie ze swoimi wyliczeniami.
Pomijając że passe, to nie jest argument świadczący iż rozumiesz zasadę dzialania elektrowini wodnej.
Teraz jest , że "samolot nie upadł i "wiem, że to prostokąt, ale nie powiem".
Co widać na obrazku, niezorientowany w temacie czytelnik móglby sam ocenić gdybś nie był miekkim chu..m i pokazał ten obrazek bo ciebie pisanie o nim rajcuje a nie mnie.
Wtedy niestety okazałoby się że jesteś głupim ch..em, bo widać, że nie upadł.
Z tego wniosek, że wolisz być miekkim niż głupim.
Niby po co ja mam cokolwiek w kwestii prostokąta mówić?
Jeżeli ty masz jakieś istotne odkrycia z tym związane to je przedstaw a ja wlączę do kroniki twoich odkryć matematycznych.
Wysychać to może zbiornik infiltracyjno - odparowujący
Potrafiłby Pan wskazać, gdzie w Polsce są jeszcze bagna? Poza terenem Biebrzy, uratowanymi wielkim wysiłkiem w latach siedemdziesiątych?
Pamiętam bagna polodowcowe w trójkącie: Siedlce, Łuków, Stoczek Łukowski. Wypływały z nich rzeki: Krzna, Świder, Liwiec i Bystrzyca.
Co z tego zostało? Okoliczne pola zamieniły się w hektary piasku zależnego od opadów, a uzyskane łąki - w większości porasta brzoza. Lasy - w tym dwa rezerwaty jodłowe: Topór i Jata - muszą już w lutym być chronione przed pożarami.
Program Odra - Vistula?
Jak puszczą via carpatia przez bagna biebrzańskie, to będzie po bagnach.
Interesujący post, dotykający istotnych spraw.
Bez wody nie ma życia.
Nie pamiętam, aby kiedykolwiek Wisła była tak płytka.
Źle się dzieje. Winny człowiek.
Cieszy mnie, że bardzo wiele osób rozumie problem. Szkoda, że tak wielu mamy troli, którzy nie wszystko rozumieją i głupio komentują gubiąc główny wątek. Rzeka to nie tylko woda. To również i praca i inwestycja, owszem jest koszt, ale przy odpowiedniej proporcji można mieć i zyski...
Duże kałuże odeszły w niepmięć, tak jak śnieżne zimy.
Nie przesadzaj, Gierek już w 2008 ogłosił Program Wisła.
W Polsce dużo upraw jest pod szkłem czy folią, chyba nie spodziewasz się, że tam deszcz pada.
Są też podziemne instalacje kroplujące.
W 2017 wprowadzono opłaty za wodę do nawadniania, kilka dni temu ogłoszono program dofinansowania inwestycji w nawadnianie upraw.
Zupełnie niepotrzebny fatalizm i brak wiary w nasz państwo i społeczeństwo.
Coś się dzieje..
1978 roku
Dewastacja rzek i strumieni górskich, wycinka drzew, tony lanego betonu, kilkunastometrowe zapory zbiorników suchych. Dewastacja krajobrazu, przyrody, zabytków. Przymusowe wysiedlenia ludzi.
To program przy współfinansowaniu banku światowego i UE, której kilka dyrektyw już zostało złamanych przy realizacji tego projektu. Program zapoczątkowany przez PO, a kontynuowany przez PIS.
Tak wygląda w praktyce walka z suszą. To jest Miś na miarę naszych czasów, a Wy tutaj o jakichś zbiorniczkach...
Tak mówiłem na zebraniu w sprawie Wody w moim mieście Białystok. Tak jak Pan to opisuje by było dużo małych podziemnych zbiorników na wode w miastach. Aby powoli oddawały tę wodę do gruntu.
Tyle, że durnie mnie nie zrozumieli.