Jakiś czas temu do drukarni trafiła oferta wykonania materiału reklamowego. Pracownik drukarni stwierdził, że nie może swoim autorytetem poświadczyć prawdę bijącą z reklamy i zrezygnował z wykonania usługi, nie żądał też żadnego wynagrodzenia za wstępne zapoznanie się z projektem do wykonania.
I tu zaczęły się problemy, bowiem potencjalny zamawiający stwierdził, że skoro firma oferuje wykonanie prac określonego typu - czyli drukowanie z materiału klienta - to powinna ofertę drukowania przyjąć i wykonać...
Pominę rozważania sądowe w sprawie, gdzie sądy I instancji twierdziły, że świadczenie usługi zobowiązuje do jej wykonania a odmowa przyjęcia zlecenia musi skutkować karą...
Ostatecznie doszło do kasacji wyroku, bowiem powodem odmowy wykonania zlecenia były przekonania pracownika w zakresie treści materiału zleconego do drukowania.
Ja myślę, że ten przykład doskonale ilustruje granice dochodzenia roszczeń. Jeżeli zdefiniuję jakieś zlecenie i znajdę firmę, w której programie moje zlecenie mogłoby być wykonane - to mogę zwrócić się o odszkodowanie za niewykonanie tego zlecenia przez inne firmy... Myślę, że tekst zlecony do drukowania powinien być kontrowersyjny a każda odmowa wykonania takiego zlecenia byłaby uwieńczona pozwem sądowym z uwagi na stanowisko firmy odmawiającej wykonania tego zlecenia - skoro drukowanie jest podstawową działalnością firmy, to nie może ona odmówić wykonania takiego zlecenia...
https://www.salon24.pl/newsroom/965950,jest-wyrok-tk-ws-drukarza-i-klauzuli-sumienia-chodzilo-o-fundacje-lgbt
Inne tematy w dziale Społeczeństwo