Ostatnio wiele mówi się na temat skażenia powietrza, którym oddychamy. Podobno zawiera ono nadmierne ilości drobnych cząstek, które wnikają w płuca i powodują różne podrażnienia układu oddechowego. Przynajmniej można tyle poczytać w prasie.
Inaczej zachowują się urzędy odpowiedzialne za nadzór nad emisją zanieczyszczeń do środowiska. Jak dotąd, to nie ma żadnych urzędowych zestawień potwierdzających doniesienia prasowe lub wykluczających plotki o zanieczyszczeniu atmosfery.
Dziwne, że kandydaci do samorządów nie podnoszą tego wątku, nie potrafią zbyt wiele powiedzieć na temat, z jakimi to zanieczyszczeniami mamy do czynienia i raczej trudno jest zaproponować jakieś rozwiązania problemu, bo ani nie ma wiedzy, jakie zanieczyszczenia znajdują się w powietrzu, ani też - w jakich stężeniach. O ile kandydaci pragnący brać udział w pracy urzędów administracji samorządowej nie mają dostatecznej wiedzy o tym, co jest zrobione, to dziwi mnie milczenie osób już sprawujących ważne urzędy w samorządach - bo nie odnoszą się do sukcesów swojej pracy na rzecz ochrony środowiska przedstawiając wiarygodne wyniki przeprowadzonych badań.
Jeżeli badania były zlecane przez urzędy administracji samorządowej, to samorządy z naszych podatków finansują wykonanie takich pomiarów... a tutaj mamy do czynienia z milczeniem owiec - czyli nikt nie przyznaje się do przeprowadzenia badań, ale sama administracja domaga się pieniędzy, bez których nie może funkcjonować.
Więc jak to jest - są prowadzone badania ale nikt nie chce ujawnić wyników, albo nikt nie wykonuje żadnych badań, chociaż księgowość rachuje różne ważne wydatki w taki sposób, żeby zawyżyć koszty funkcjonowania urzędu bez ponoszenia kosztów...
Zatem w jednym i w drugim przypadku powinien już nawet "z urzędu" zainteresować się właściwy prokurator badając - czy publiczne pieniądze aby nie są przeksięgowywane drogami sprzecznymi z normami księgowości.
Ja uważam, że może i mamy do czynienia z zanieczyszczonym powietrzem, ale bez przekraczania dopuszczalnych norm skażenia - na co kandydaci każdej ze stron przedstawiają dowody w postaci wyników przeprowadzonych analiz emisji zanieczyszczeń do środowiska...
Chyba, że nikt takich badań nie wykonywał - czyli trzeba wskazać winnego zaniedbań...
Znowu prokurator powinien zabrać głos "z urzędu" w celu sprawdzenia, czy w administracji samorządowej aby nie dochodzi do malwersacji społecznych pieniędzy...
Inne tematy w dziale Rozmaitości