Jestem za likwidacją NSZZ Solidarność w trybie pilnym. Prezes Duda (Piotr Duda, ten od związków zawodowych) znowu pajacuje stawiając rząd jako organ wykonawszy prezydium związku zawodowego.
Związek zawodowy to oddolna inicjatywa grupy pracowników w celu prowadzenia negocjacji z pracodawcą. Tymczasem prezes Duda (znaczy się - ten od związków zawodowych, Piotr) żąda od rządu decyzji władczych w sprawie prawa pracy...
Niestety, od tworzeni aprawa jest SEJM. To uchwałą sejmu tworzy się akty prawne i nikt więcej takiej decyzji nie posiada. Jeżeli ktoś jest zainteresowany problemem wymagającym odwołania się do prawa państwowego, może złożyć stosowny wniosek do "laski marszałkowskiej" i po stwierdzeniu, że wniosek może być procedowany, włączany jest on pod obrady.
Wynagrodzenie pracowników to sprawa między pracodawcą i pracownikiem. Związek zawodowy może reprezentować inters swoich członków. Ale o wysokości wynagrodzenia decyduje pracodawca a nie rząd.
I niech ten Duda (znaczy się - Piotr Duda, ten od NSZZ Solidarność) przeczyta, jakie kompetencje posiada jako związkowiec.
Jeżeli jego zdaniem minimalna płaca jest za niska, to niech wejście na ścieżkę prawną a nie wyraża swoje sądy w drodze ulicznych manifestacji.
Zacznijmy realizować normy państwa prawa a wtedy wszystko wróci do normy.
Przecież wszyscy obywatele otrzymali świadectwo udziałowe w majatku narodowym. A że oddali je za piwo czy flaszkę wódki - trudno. Taka była w ich ocenie wartość majątku określona świadectwem udziałowym wydawanym przez administrację Lecha Wałęsy za pobraniem kwoty 20 złotych...
Bez komentarza,
https://www.google.com/search?q=%C5%9Bwiadectwo+udzia%C5%82owe&ie=utf-8&oe=utf-8&client=firefox-b
Inne tematy w dziale Społeczeństwo