Sporo osób krytykuje zamknięcie dużych placówek handlowych w niedzielę. Owszem, są przesłanki, aby placówki usługowe były dostępne niemal bez ograniczeń. Ale problem polega na ograniczeniach w zatrudnieniu. Wiele firm maksymalnie ogranicza zatrudnienie i często niewielka grupa pracowników pełni dyżury w oczekiwaniu na klienta.
W czasie, kiedy nie ma absencji chorobowych i nie jest to czas urlopów, to na pewno taki system nikomu nie jest uciążliwy - klienci mają pełny dostęp do placówki a pracownicy pracują w systemie w miarę pełnego okresu zatrudnienia. Inaczej jest w sytuacji, gdy większa grupa pracowników nie może stawić się do pracy z przyczyn losowych lub w okresie urlopowym i wtedy zachodzi konieczność pracy w godzinach nadliczbowych.
Ten system, mimo że trudny dla samych zatrudnionych, daje im jednak możliwość wyższego wynagrodzenia z uwagi na pracę w wymiarze większym, niż 8-godzinny dzień pracy oraz wolne soboty i niedziele.
Aby ograniczyć wymuszanie świadczenia pracy na pracownikach przez pracodawców, na żądania związków zawodowych wprowadzono ustawową redukcję limitu czasy pracy w dużych placówkach handlowych.
I nie jest prawdą, że społeczeństwo jest pozbawione dostępu do podstawowych usług i dóbr codziennego użytku.

Kawiarenka..., foto ilustracyjne, https://encrypted-tbn0.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQZuOlq0uti8l5J47UUK9fgTNJGk7upC6bmYhTbTfVyw-3Xajfq
Warto przypomnieć, że ograniczenie pracy wielkopowierzchniowych placówek handlowych nie dotyczy placówek małych, a w szczególności - piekarni (codzienne zaopatrzenie w pieczywo), cukierni (bardzo często cukiernia jest miejscem spotkań towarzyskich, lodziarni (to głównie w niedziele wybieramy się z dziećmi na lody ), stacji paliw płynnych - czyli placówek pozwalających na uzupełnienie zapasu paliwa bez konieczności korzystania z podręcznych zbiorników paliwa (kanistrów), kwiaciarni (to niedziela jest dniem spotkań w gronie rodzinnym z tzw. "okazji...". Wiadomo, że kwiaty są szczególnym artykułem, stąd handel kwiatami, wiązankami, wieńcami i zniczami przy cmentarzach, w zakładach pogrzebowych nie może być ograniczany w żaden sposób.
Bardzo często dni wolne od pracy są wykorzystywane na wycieczki - stąd nie można ograniczać pracy placówek z pamiątkami, sprzedaży prasy, biletów komunikacji miejskiej. Podobnie jest z wyrobami tytoniowymi - bo palacze muszą mieć swego dymka miłośnicy gier losowych i zakładów wzajemnych muszą na czas złożyć kupony w celu uzyskania szansy na wygraną swego życia. Nie ogranicza się również czasu pracy placówek pocztowych - bo takie jest wymaganie w funkcjonowaniu tej instytucji.
Mówi się jeszcze o placówkach handlowych - w których właściciel sklepu będzie osobiście obsługiwał klientów albo też udokumentuje zatrudnienie osób w wymiarze takim, że nie będzie to dla nich praca w godzinach dodatkowych
Czy rzeczywiście potrzebne są nam takie ograniczenia ustawowe ?
W normalnym stanie prawnym takie ograniczenia są zbędne. Jednak w obecnej sytuacji w Polsce rząd musi rozwiązać bardzo wiele problemów. Jednym z nich jest wysokość uposażenia pracownika. W ogromnej części takiego zatrudnienia pracownik faktycznie otrzymuje najniższą stawkę, którą określają przepisy prawa i gdyby nie to "minimum", pracownicy pracowaliby "za miskę zupy..." i nic więcej.
Działania parlamentu zmierzają do odbudowy systemu wynagrodzeń, bo osoba pracująca musi mieć środki na utrzymanie rodziny. Bardzo niskie płace wymuszają na społeczeństwie pracę obojga małżonków kosztem porzucenia dzieci, które stają się ofiarami wadliwego wychowania przez placówki opiekuńcze, gdzie dzieci rywalizują ze sobą niemal o wszystko i pozbawione rodzicielskiej troski - będą obojętne na los innych ludzi w sytuacji, kiedy same będą walczyć o przetrwanie...
Czy tak właśnie ma wyglądać nasze godne życie ?
Jeżeli spojrzymy na grupę poczytnych dziennikarzy, prezenterów telewizyjnych, muzyków i piosenkarzy - to ta właśnie grupa uzyskuje ogromne przychody z racji wykonywanego zawodu. Uzyskują oni przychody nieosiągalne dla ogromnej części społeczeństwa oddających pracodawcom praktycznie gołe ręce - bo za myśl inżynierską - jak na razie - to żaden przedsiębiorca nie zamierza płacić...
Takie są argumenty za ograniczaniem swobody działania wielkopowierzchniowych placówek handlowych. Są jednak przeciwnicy tej koncepcji. Chcą oni likwidacji minimum wynagrodzenia, pracy we wszystkie dni miesiąca i nawet wprowadzili okres aktywności zawodowej w wymiarze do 67 roku życia...
więcej:
http://www.radiomaryja.pl/informacje/polska-informacje/e-rafalska-deklaracja-po-ws-ustawy-znoszacej-ograniczenia-handlu-w-niedziele-nieuzasadniona/
15240/9106, 2018.03.10; 21:50
Inne tematy w dziale Gospodarka