Co kilka dni lub tygodni pojawia się w mediach informacja o gigantycznych korkach drogowych na polskich autostradach. Przyczyną tych zatrzymań są albo wypadki drogowe, albo kolizje w obrębie zjazdów z autostrady, które blokują ruch na samej autostradzie, albo też przyczyną utrudnień są prace na jednym z pasów autostradowych.
Przemawianie do rozsądku kierowców w żaden sposób nie pomaga. Zawsze znajdzie się jakiś eksperymentator i przekroczy granice zdrowego rozsądku. A skutki wywołują kolejną falę błędów kolejnych uczestników ruchu.
Jest też jeszcze jedna przyczyna katastrofalnego w skutkach zatoru ruchu drogowego. Tą przyczyną jest bardzo kiepska organizacja sieci połączeń drogowych. Zapominamy, że autostrady służą do ukierunkowanego ruchu tranzytowego. Faktycznie jednak stworzono sieć pasożytującą na przewoźnikach, bo ruch tranzytowy to przede wszystkim przewóz towarów oraz zorganizowany transport osobowy.
W tym miejscu dochodzi do kolizji, bo uczestnicy ruchu tranzytowego rozpoczynają swoją podróż z określonego miejsca lokalnego układu komunikacyjnego i kończą swoją podróż w innym już centrum ruchu lokalnego. Tranzytowe drogi alternatywnie łączące duże ośrodki społeczno-gospodarcze... nie istnieją. Kosztochłonne przebudowy istniejącej sieci drogowej są marnowaniem publicznych pieniędzy, bo pod pretekstem "oszczędności na kosztach budowy" buduje się nowe odcinki tranzytowe z włączeniem już istniejących fragmentów infrastruktury drogowej. Taka "ciuciubaka drogowa" dewastuje już dopracowany system obsługi na szczeblu lokalnym a nowa droga jest tylko szersza w swoim nowym kształcie. Nadal ruch lokalny koliduje z ruchem tranzytowym, bo nie buduje się przestrzennych węzłów komunikacyjnych.
Można zobaczyć, jak szybko wzdłuż autostrad powstają nowe ośrodki - szczególnie powiązane z lokalizacją wielkopowierzchniowych hurtowni i sprzedaży detalicznej, buduje się nowe przedsiębiorstwa głównie z udziałem inwestorów zagranicznych właśnie przy autostradach i drogach szybkiego ruchu, aby łatwo było dotrzeć do takiej firmy i łatwo było wywozić produkty na rynki zagraniczne. Ten ruch obsługujący nowe inwestycje przemysłowe z racji organizacji dojazdu błyskawicznie staje się przyczyną zatoru na drodze o charakterze transportu tranzytowego... Po prostu brak jest równoległej, alternatywnej sieci połączeń komunikacyjnych dla ruchu lokalnego i cały ten ruch musi korzystać z drogi o znaczeniu tranzytowym.
Typowy profil pasa drogowego w Polsce. Jeden pas ruchu w kierunku tam, jeden pas ruchu w kierunku "z powrotem" z nawierzchnią dość szybko popadającą w podłużne zagłębienia betonu w miejscu zwiększonego nacisku kół oraz pobocze oddzielone linią ciągłą o szerokości zbliżonej do szerokości pasa ruchu, po czym następuje pas zieleni nie utwardzony w żaden sposób. Taki jest obraz nowobudowanych tras szybkiego ruchu. Autostrady wyglądają podobnie z zastrzeżeniem, że mamy po dwa pasy ruchu dla każdego z kierunków i jezdnie bywają rozdzielone pasem zieleni..., foto ilustracyjne http://www.radiomaryja.pl/wp-content/uploads/2017/08/droga-640x321.jpg
Uważam, że musimy budować nowe odcinki dróg w taki sposób, aby stworzyć zupełnie nowe szlaki docelowe i długodystansowe z pozostawieniem istniejącej sieci w celu obsługi lokalnych połączeń. Skrzyżowania tych tras muszą być już bezkolizyjne, czyli prowadzone na kilku poziomach. Nawet do tego stopnia, że na określonym odcinku będą biec równolegle trasy ruchu lokalnego oraz trasa ruchu tranzytowego i każda z nich będzie na jednym z "pięter" estakady. Dzięki takiej konstrukcji będziemy mogli uzyskać większą przepustowość już istniejącej przestrzeni drogowej...
Tradycyjnie pojmowana estakada to droga wyniesiona ponad poziom terenu wyłączony z jakiegokolwiek użytkowania. Racjonalnie pomyślany system podpór bramowych może prowadzić jeden pas drogowy na poziomie ponad terenem, drugi poziom komunikacyjny może biec równolegle do osi drogi na wyższym poziomie. Bardziej rozbudowane konstrukcje to sieć placówek magazynowych oraz usługowych na jednej z kondygnacji i dwa lub więcej poziomów przeznaczonych dla celów komunikacyjnych, foto ilustracyjne http://supernowosci24.pl/wp-content/uploads/2016/04/Estakada-zawieszona-12-m-nad-ziemi%C4%85.jpg
Aby budować z takim rozmachem, to trzeba mieć samorządowców z prawdziwego zdarzenia, którzy rozumieją, jakim kosztem jest wyłączenie gruntów rolniczych z produkcji rolniczej i jak znacząco spadnie koszt inwestycji drogowej, jeżeli w jej objętości znajdą się drogi ruchu lokalnego oraz tranzytowego i dodatkowo wykorzysta się część przestrzeni na cele magazynowe ... w granicach pasa drogowego...
Aby tak budować skutecznie, wystarczy uniemożliwić kradzież materiałów budowlanych z miejsca inwestycji i starannie rozliczać wykonawców z powierzonych prac.
Inne tematy w dziale Gospodarka
