W mojej ocenie kultura i sztuka są idealnym produktem, który niemal w 100 % podlega konsumpcji. Osoba łaknąca dobrej rozrywki, jaką jest sztuka estradowa, praktycznie musi drugi raz wykupić bilet, aby ponownie obejrzeć tego samego wykonawcę nawet w tym samym utworze.
Troszkę zamieszania uczyniły media, które pozwalają utrwalać niemal wszystko i dowolnie odtwarzać, ale czym innym jest powtórne czytanie tej samej książki, a przeżycie jej jako wydarzenie estradowe. Oczywiście chodzi tutaj nie tylko o piosenkę czy koncert muzyczny. W podobnym aspekcie można uznać każdą formę imprezy kulturalnej, książki czy też filmu.
Dzisiaj chciałbym przypomnieć program doskonałego prezentera muzyki nie tylko polskiej, ale i światowej w jego "szansie na sukces".
W mojej ocenie każda emisja tego programu była atrakcyjna i na dokładkę bywała cennym odkryciem - kiedy to znani oraz uznani wykonawcy spotykali się z miłośnikami swojej pracy. Okazuje się, że debiutanci muszą mieć jakieś wsparcie - a program typu "szansa na sukces" takim wsparciem był na pewno...
Przypomnijmy te losowo wybrane nagrania już z archiwum...
https://youtu.be/sxoJdQzg1v8
https://youtu.be/fwK81d6XASk
https://youtu.be/Hv6xHfOsSKw
Wszystkim debiutantom chciałbym zadedykować to wykonanie a organizatorom widowisk odwagi w przyjmowaniu właśnie debiutantów...
https://youtu.be/ENvAmLuj5ko
Inne tematy w dziale Kultura