O tym, że obecny system ZUS upadnie przed rokiem 2055, przekonywał ekonomista dr Sławomir Mentzen. W swoim wykładzie poinformował o istnieniu-nieistnieniu różnych pułapek czyhających na plan Morawieckiego. Wyjaśnił, że program Rodzina 500 PLUS jest programem nie prowadzącym do żadnego pozytywnego rozwiązania, że polski system gospodarki jest zły w każdym jego punkcie.
Owszem, po wysłuchaniu tych wszystkich uwag można dać wiarę argumentom. Jednym z elementów uzyskania wzrostu gospodarczego miałby być system wynagrodzeń uwolnionych od obciążeń fiskalnych (podatek dochodowy, składki ZUS).
Innym ciekawym spostrzeżeniem było uzależnienie polskiego prawa pracy od bardzo mocno ingerujących w prawo narodowe dyrektyw unijnych - i jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest odcięcie się od samej Unii Europejskiej...
Jeżeli teraz połączymy uwagi o upadku polskiego systemu emerytalnego (ZUS) i ogromnej ingerencji prawa unijnego w sferę produkcyjną państwa polskiego (dyrektywy) - to ja zastanawiam się praktycznie nad rozwiązaniem problemu.
Przyjmijmy, że idę sobie przez las i nagle stwierdzam, że coś mi ta droga nazbyt dłuży się... Nie pozostaje więc nic innego, jak zastanowić się - co robić dalej. Jeżeli spotkam na drodze jakiegoś przechodnia albo drogowskaz - to na pewno zrewiduję moje postrzeganie dalszej podróży i wcale nie będę jej kontynuował, nawet wtedy, jeżeli wiąże się to z radykalną zmianą dotychczasowego kursu...
Dowody, że mam rację - są proste. Skąd wiadomo, że ZUS zbankrutuje w roku 2055 ? Przecież do tego czasu jest jeszcze wiele lat i jeżeli już wiemy, że aktualna (może inaczej - dotychczas prowadzona polityka państwa po roku 1945 i zweryfikowana po roku 1989) polityka jest zła - to trzeba ją zmienić.
Jeżeli już mamy przecieki na temat dyrektyw UE, które mają zdewastować polski rynek pracy - to warto zastanowić się nad źródłem tych dyrektyw. Wielka Brytania zrezygnowała z tej wspólnej piaskownicy, której sama była inicjatorem... Ważą się losy Francji - za trzy, cztery miesiące będzie już wiadomo, jaki nabierze ona kurs. Może okazać się, że nastąpi radykalna zmiana kierunkowania politycznego UE ty bardziej, że i Niemcy mają coraz więcej problemów... nie tylko społecznych - migracja burząca mit o bezpieczeństwie w Niemczech, Holandia i Belgia - które są coraz bardziej zagrożone konfliktami społecznymi, na Wschodzie ważą się losy nie tylko Rosji i Chin, ale także grozi ogromny protest społeczny w Korei Północnej.
My tego kraju nie znamy, ale społeczeństwo koreańskie swoją mądrość ma... Są podzieleni linią demarkacyjną i lada dzień ta linia może przestać istnieć. Wystarczy, że do tego kraju trafi pomoc żywnościowa w takiej ilości, że pękną wszelkie podziały...
Proszę pamiętać, że kiedy na Ziemie Zachodnie i Północne trafili pierwsi osadnicy - polskie rodziny przesiedlone ze swojej ojczyzny "do Polski" - mimo bolesnych doświadczeń z okresu wojny doszło do założenia bardzo wielu związków małżeńskich międzynarodowych - kawalerowie polscy brali za żony dziewczyny niemieckie i wiele Polek związało się z kawalerami niemieckimi... Mam tu na myśli młodzież, która dojrzała do małżeństwa po roku 1946...
Kolejnym dramatem było przesiedlenie rodzin narodowości niemieckiej na teren państwa niemieckiego już w nowych granicach i brak możliwości kontaktowania się członków rozdzielonych rodzin do lat 70. XX w....
Trzeba też dodać migrację wielu polskich rodzin do Niemiec w trybie "łączenia rodzin", wyjazdy Polaków na podstawie "pochodzenia niemieckiego" - przecież była to migracja zarobkowa...
Młody doktor nauk ekonomicznych prorokuje rozpad ZUS za trzydzieści parę lat...
A co zrobić przez te trzydzieści parę lat ? Usiąść i płakać ? Wydaje mi się że on przesiąkł filozofią marksistowską, która nie dopuszcza zmiany mentalności człowieka określonej wcześniej przez urzędnika... W latach 70. XX w. przewidywano, ile miliardów ludzi będzie żył na kuli ziemskiej i jak to będzie w roku dwutysięcznym... Myśleli, przewidywali i tak nie zgadli, jak to będzie...
Jeżeli człowiek zorientuje się, że wybrał złą drogę bez przyszłości, drogę wiodącą do zguby - to nie idzie dalej tylko podejmuje decyzje zmierzające do zmiany kierunku prowadzącego do nikąd...
Czy można dawać mu wiarę ? Uważam, że nawet, jeżeli wygłasza swoje sądy i przemyślenia pod znakiem "Wolność" z krzyżykiem, podobnie jak i #dobra zmiana - to nie nabierajmy się na piękne słowa krytykujące polityków i nie wskazujace żadnej lepszej alternatywy.
Trzeba szukać jeszcze innych specjalistów i zastanowić się - który z nich może mieć rację...
Zobacz ten wywiad:
https://www.facebook.com/slawomirmentzen/videos/vb.1002104843184052/1225650124162855/?type=2&theater
2017 02 26, 22:50, [5000]
Inne tematy w dziale Gospodarka