Prezes Zarządu Prezes Zarządu
363
BLOG

Jest problem z deficytem budżetowym

Prezes Zarządu Prezes Zarządu Budżet Obserwuj temat Obserwuj notkę 3

Myślę, że chyba nikt nie ma wątpliwości, kto tworzył budżet na rok 2016. Na pewno był to budżet skrojony przez koalicję PO-PSL, która nie miała powodu, by martwić się posadami na kolejny rok. Po zdecydowanie udanej szarży na budżet państwa przez dwie kadencje raczej żadne sondaże nie nosły hiobowej wieści o marnym końcu... Nawet w najczarniejszych snach nie można było liczyć na poparcie reform PiS-u bo była to finansowa śmierć dla liberałów żądnych władzy. A obietnice Platformy Obywatelskiej nie były byle czym...

Okazało się, że społeceśńtwo zadecydowało o powierzeniu - w połowie roku prezydentowi wywodzącemu się ze struktur Prawa i Sprawiedliwości i po całej kampanii parlamentarnej zawierzono jednak kandydatom niosącym program drastycznych reform. Wiadomo, reform trudnych w realizacji, ale dajacych nadzieję na zmioanę na lepsze.

Już po 10 miesiącach 2016 roku doliczono się, że nie wykonano budżetu starannie skrojonego przez Platformę Obywatelską. Problem polega na zatrzymaniu się zaledwie przy 50 procentach kwot planowanych jako deficyt. Można debatować, ze przecież nie dokonano żadnych inwestycji, że nie było pieniędzy na "wkład własny" na zaciągnięcie nowych kredytów i ostatecznie można rzec, że zapowiadane kontrole skarbowe dopełniły zatrzymania się "przerobu" szarej strefy z lęku przed sankcjami ministra Ziobro...

Cóż, w grudniu okazuje się, że planowany deficyt nie został osiągnięty i pozostaje jeszcze rezerwa około 50%. Fakt, że nie zrealizowano wielu przygotowanych wcześniej kontraktów, ale może warto było obejrzeć umowy jeszcze przed ich skonsumowaniem. Może też jeszcze znajdą się jakieś ukryte rezerwy - bo ten budżet skroili fachowcy na swoją miarę. A PiS... pozostało mu tylko zebrać konfitury - czego też nie udało się wziąć do kieszeni... Przecież deficyt na pewno miał swój cel...

 

Przed nami nowy rok budżetowy. Ekonomiści opozycji także musieli przy nim pracować, bo skoro są w parlamencie, to i w komisjach mają jakiś swój udział. I tak oto staraniem wszystkich komisji sejmowych z udziałem posłów większosci parlamentarnej wraz z posłami politycznej opozycji starannie dopracowano budżet na rok 2017.

Tylko o co chodzi w tej wrzawie, bo przecież trudno jest uznać, że posłom zależy na obecności dziennikarzy we wszystkich szafach i lodówkach... Być może chodzi tutaj o pół miliarda oszczędności na emeryturach - co bezpośrednio dotknie niewielką grupkę służących przecież nie za frajer przez tych kilkanaście lat...

 

http://zbigniewkuzmiuk.salon24.pl/740135,po-10-miesiacach-deficyt-budzetowy-wyniosl-tylko-45-calorocznego

 

 

nauczyciel zawodu i praktyk

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (3)

Inne tematy w dziale Gospodarka