Myślę, że idea zakładu ubezpieczeń społecznych została wypaczona w czasie przywrócenia tej instytucji w latach 60. XX w.
Pierwotnie Zakład Ubezpieczeń Społecznych był instytucją o znacznej samodzielności. Zarząd ZUS samodzielnie decydował o sposobie pomnażania posiadanego kapitału a źródłem jego wzrostu były inwestycje w obligacje i akcje spółek kapitałowych. Składki członkowskie pozwalały na powstanie kapitału zakładowego. Ten kapitał był zasilany kredytami bankowymi, jeżeli środki własne nie wystarczały na wypłacenie zobowiązań ZUS wobec osób ubezpieczających się.
Kolejne składki początkowo w znacznej części były przeznaczone na odsetki z tytułu pobranych kredytów bankowych, ale w sytuacji rosnącej liczby członków opłacających składki i rozwoju przemysłu było możliwe spłacenie pobranych kredytów.
Wartość dodatkową stanowiły korzyści z dobrze zainwestowanego kapitału własnego ZUS. A rozwój przedsiębiorstwa umacniał jego pozycję na rynku finansowym.
Dzisiaj mówimy o dotacjach z budżetu w przypadku deficytu środków na wykonanie zadań własnych...
A gdyby tak przywrócić obecnemu ZUS-owi możliwość inwestowania w papiery wartościowe, które w przyszłości dałyby dodatkowy przychód z wykupionych lokat ?
Ale żeby tak było, trzeba zmienić kadry w większości oddziałów. Nie tylko ZUS. Aby zarabiać, trzeba mieć wizję działania, trzeba inwestować w przemysł i zacząć pracę na własny rachunek. Warto wykupić licencję na własną produkcję dobrze prosperującej produkcji i korzystać z wartości dodatkowej, którą własna produkcja daje...
Ktoś musi tak dofinansować ZUS, aby jego składki przekształciły się w kapitał własny generujący dodatkowy przychód, bo wypłata bieżąca przyjmowanych składek nie prowadzi do niczego dobrego...
Inne tematy w dziale Gospodarka