Marszałek Senatu - mimo, że początkowo był zwolennikiem zrównania wszystkich ubezpieczycieli pod względem pełnych składek ZUS - zmienił zdanie. Stanisław Karczewski uważa pomysł wicepremiera Mateusza Morawieckiego za katastrofę dla budżetu państwa.
Sejm jeszcze w listopadzie przyjął projekt ustawy, który przewiduje zniesienia limitu składek na ZUS już od 2018 roku. Ostatecznie, senacka komisja rodziny i polityki społecznej odroczyła wejście w życie zmian na 2019 rok. Z każdym kolejnym dniem wydaje się, że zniesienia limitu w ogóle nie będzie.
- Ta propozycja w pierwszej chwili wydawała mi się sprawiedliwa społecznie, godna zastosowania. Ale później, po wyliczeniach, oceniam: to jest strzał w kolano, to jest propozycja, która jednak powoduje dramatyczny wzrost m.in. mojej emerytury, która rozkłada zupełnie budżet, więc należy się zastanowić bardzo wnikliwie, sto razy zastanowić, nim się proponuje jakąś decyzję, której nie mamy w naszym programie PiS - mówił Stanisław Karczewski w "Sygnałach Dnia" radiowej "Jedynki".
Marszałek Senatu oskarżył również polityków spoza PiS - w domyśle Mateusza Morawieckiego wraz z otoczeniem ministerstwa rozwoju - o szkodzenie partii rządzącej. - Czasami ludzie, którzy przyszli z zewnątrz do PiS, chcą wnieść jakiś wkład i zupełnie niepotrzebnie przynoszą propozycje, które są szkodliwe dla Polski i dla obywateli. A również szkodliwe dla mojej formacji - ocenił. Jak sam przyznał, chętnie zagłosowałby przeciwko zniesieniu limitu składek na ZUS.
Według danych rządu, reforma objęłaby ok. 350 tys. osób, czyli 2 proc. wszystkich ubezpieczonych. Zniesienie limitu oznaczałoby, że wszyscy płaciliby pełne składki, niezależnie od wysokości dochodów. Składka na ubezpieczenia emerytalne i rentowe ma być odprowadzana od całości przychodu, dokładnie tak, jak w przypadku ubezpieczenia chorobowego i wypadkowego. Zostanie to również wprowadzone przy składkach, odprowadzanych za pracowników zatrudnionych w warunkach szczególnych na Fundusz Emerytur Pomostowych.
Zobacz też: Zniesienie limitu składek na ZUS od 2019? Jest porozumienie Morawieckiego i Rafalskiej
Źródło: Sygnały Dnia, PAP
GW
© Artykuł jest chroniony prawem autorskim. Wykorzystanie tylko pod warunkiem podania linkującego źródła.
Inne tematy w dziale Gospodarka