Inflacja sieje spustoszenie w Polsce, a ma być jeszcze gorzej. W związku z tym rządzący pracują nad kolejną tarczą, tym razem antyinflacyjną, co zapowiedział w środę rzecznik rządu Piotr Müller. Jak twierdzi, w przyszłym roku mają pojawić się rozwiązania, które będą odczuwalne dla obywateli w zakresie walki z inflacją.
Tarcza antyinflacyjna już w drodze
W środę odbędzie się posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej, na którym ma zapaść decyzja o podniesieniu stóp procentowych. Rzecznik rządu Piotr Müller, pytany w Radiu Plus, czy jego zdaniem będzie to dobre posunięcie, zaznaczył, że to autonomiczna decyzja Rady. Zapowiedział też nową tarczę pomocową.
Müller przywołał jednak opinie specjalistów, według których będzie to dobry kierunek. "My, jako rząd mamy w rękach instrumenty, które przede wszystkim mogą łagodzić skutki inflacji dla tych osób, które są nią najbardziej dotknięte" - powiedział. "Faktycznie w tej chwili w rządzie pracujemy nad tarczą antyinflacyjną, czyli rozwiązaniami, które by wspomogły te grupy, które najbardziej odczują skutki inflacji" - dodał.
Rzecznik rządu nie chciał zdradzić, jakie dokładnie rozwiązania znajdą się w tarczy, ale ujawnił, że będzie tam m.in. wsparcie dla osób, które odczują skutki podwyższonych cen energii.
"W przyszłym roku będą rozwiązania, które bezpośrednio odczują obywatele, jeżeli chodzi o pomoc w walce z inflacją" - zapewnił. Podkreślił, że "to będą programy zarówno sektorowe, jak i być może szersze". "Ale skupiamy się w tej chwili na sektorowych, bo widzimy, w których miejscach te ceny mają największe znaczenie i gdzie ich wzrost jest największy" - dodał rzecznik rządu.
Rząd w końcu zauważył inflację?
Na te rozwiązania przyjdzie nam jednak poczekać. Wydaje się też, ogłoszenie tarczy antyinflacyjnej jest ostatecznym przyznaniem się rządu do problemu z nieopanowaną inflacją. We wtorek wiceminister finansów Piotr Patkowski powiedział w Radiu Plus, że inflacja może sięgnąć 7-8 proc. i może to nastąpić już w tym roku.
"Wydaje się, że inflacja nie osiągnie poziomu 10 procent, ale 7-8 procent jest realne. Nasze modele makroekonomiczne nie pokazują 10 procent, więcej skupiamy się na 7-8 procentach. Bardzo możliwe, że taki poziom osiągniemy jeszcze w tym roku. Na podwyższone odczyty inflacji trzeba się szykować także w I i II kwartale 2022 roku, potem inflacja będzie spadać" – mówił Patkowski.
Zgodnie z szybkimi szacunkami GUS, inflacja w październiku wyniosła 6,8 proc. rdr. (PAP)
SW
Czytaj dalej:
Inne tematy w dziale Gospodarka