Putin stwierdził : „Nie zamierzamy z nikim prowadzić wojny”. Ciekawe kogo uspokoiło to zdanie? Może Niemców lub Francuzów ? Na pewno Węgrów i Greków… Gdyby Putin powiedział : „Nie będziemy z nikim prowadzić wojny”… to ci sami w/w otworzyli by już szampana w radosnym okrzyku „uratowaliśmy pokój w Europie” .
Ale nic nie uratują.
Ciągle wierzą w słowa jak to politycy zwykli czynić.
Nie patrzą na czyny przeciwnika.
Wojna Rosyjsko – Ukraińska od dawna toczy się w Donbasie i wszyscy mówią o jakiś separatystach co kupują czołgi w sklepie z militariami.
Od lat 70 – ych znane mi jest stwierdzenie żartobliwe : „Jaki jest dowód na kulistość Ziemi ?
Ano prosty . Wszyscy na zachód srają a ze wschodu gówno przychodzi ….”
Od tego czasu upłynęło 55 lat i nic się w Polsce ( w Europie także) nie zmieniło . Jakoś nie widzę Polaków czy Czechów emigrujących do Moskwy na wschód .
W odwrotnym kierunku owszem – granice otwarte i śmigają aż miło. Może by tak do Białorusi czy Turcji wyemigrowali ? Ależ skąd – w odwrotną stronę – owszem jak najbardziej. Byleby do „zgniłego zachodu” się dostać. Emigranci uczą Francuzów szacunku do Mahometa i budują meczety a jakże – przysługę im robią – w końcu ich potomkowie będą mieli gdzie walić czołem w podłogę na dywaniku… bo jak nie to ?
Oriana Fallaci pisała dawno o tym wszystkim – ale nikt tego poważnie nie traktował kiedyś…. i o zgrozo do dziś tego problemu nie widzi. Moralny upadek kościoła katolickiego – pycha , zachłanność i dezynwoltura - torują drogę islamowi w Europie.
Politycy wołają, że przecież musimy być tolerancyjni ! Ale co jest warta tolerancja wobec innych bez wzajemności ? Morduje się więc chrześcijan i ateistów albo jak się uda to islamiści sprzedają ich życie jak cukierki za pieniądze – na nową broń do mordowania niewiernych. Co za kwadratura koła – albo jak mawiała moja teściowa „jak się nie obrócisz to dupa z tyłu …. „
Ktoś napisał, że Putin chce całej Ukrainy … to oczywiste – też mi ekspert ! Żaden jednak nie odważy się napisać, że chce całej Europy …. na razie tylko Europy . W końcu UE ma kilku sprzedawczyków, którym jeszcze nie zalazł za skórę więc wystawiają tyłki do kopania . Dziwię się tylko Węgrom bo trochę im dał moskal popalić w 1956 roku ale jak widać mało było i zasypało się w pamięci. Nie dziwię się Francuzom bo w końcu Napoleona nie pokonał Moskal tylko mróz. Zaś Niemcy zwyczajnie weszli w komitywę z Putinem i zastanawiają się jak tu dokończyć „ deal „ który został tak nagle przerwany przez Rosjan w Ukrainie. W kolejce czeka ropa i gaz w Arktyce – pewno moskal obiecał im więcej niż Amerykanie . Ale że Niemcy teraz chcą robić za zdrajców Europy i tak nagle zapomnieli o swoich mocarstwowych tradycjach ??? Tego akurat jeszcze nie kumam ale może mi ktoś wyjaśni ….
W każdym razie strony (Niemcy i Rosja ) maja klina w postaci Ukrainy, Polski i Litwy który trochę ich uwiera .
Ciągle jeszcze chcemy żeby we Warszawie był Budapeszt?
Orban chce żeby w Budapeszcie była Moskwa !
Za parę miesięcy się dowiemy ….
Rodzina jest sensem mojego życia. Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Nie czyń bliźniemu tego co tobie nie miłe. Nie ważne skąd przychodzisz - ważne dokąd zmierzasz...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka