Rosyjscy żołnierze nie chcą brać udziału w takiej wojnie!
Ukraiński kanał 24 TV nadał dziś dyskusje o sytuacji na Ukrainie . Brali w niej udział politycy i żołnierze walczący w strefie ATO. Byłem zaskoczony olbrzymia kulturą dyskusji uczestników programów. Nikt nie przerywał mówcy, a w okrągłym okienku podawano % akceptacji wypowiedzi mówcy - który wahał się najczęściej od 60 do 99% . Oceny dokonywali na gorąco obecni w studio widzowie przy użyciu komputera . Był jednak wyjątek – członek partii Janukowycza miał 12-17 % akceptacji czy „aplauzu” .Trudno się dziwić skoro bronił poprzedniego prezydenta i twierdząc, że usunięto go siłą i należy drogą negocjacji dojść jak najprędzej do przerwania walk i pokoju na Ukrainie, żeby nie ginęli ludzie. Obiecał nawet, że załatwi powrót Krymu do Ukrainy byle tylko wojska Ukraińskie wycofały się z walki. Każde jego wystąpienie powodowało dramatyczny spadek poziomu „aplauzu” . W pewnym momencie pobiegł do krzesła i zabrał do mikrofonu kartki z notatkami na których miał miał dane wypowiedzi z 4 osobami z UE które popierają dyplomatyczną konieczność rozwiązania konfliktu na Ukrainie - min. był tam Tusk i Merkel . Stwierdził na koniec, że to są cztery najważniejsze osoby w Europie . A to ci dopiero ….
Najciekawszym elementem wg. mnie była rozmowa przez skypa z Rosjaninem dziennikarzem z Pskowa, który rozmawiał z Rosyjskimi żołnierzami i ich rodzinami.
Twierdził, że żołnierze Rosyjscy nie chcą brać udziału w takiej wojnie - gdzie ich się wywozi nieświadomych celu podróży i udziału na wojnie z Ukraińcami. W razie śmierci nawet nie wiedzą gdzie i kiedy ich pochowają. Zawsze pogrzeb odbywa się w tajemnicy a w akcie zgonu piszą zawał lub jakąś chorobę. Wielu żołnierzy grzebie się na ziemi ukraińskiej . Co gorsza to często ich niepracujące żony zostają bez renty czy emerytury po zabitym mężu nie mając środków na utrzymanie. W końcu „umarli zwykłą śmiercią” a nie zginęli na polu bitwy. Zdarza się, że niespodziewanie zawiezieni żołnierze Rosyjscy na wojnę w Ukrainie odmawiają walki. Sprzęt wojskowy jest wtedy przejmowany przez najemników – separatystów. Oczywiście część z nich walczy starając się podporządkować rozkazom przełożonych. Dziennikarz twierdzi, że szykuje się bunt w rosyjskiej armii. Mówią oni , że jak mają walczyć - to oficjalnie jak prawdziwi Rosyjscy żołnierze a nie jak bandyci bez szans na normalny pochówek i na rentę dla osieroconej rodziny. Dziennikarz z Pskowa dostał na koniec brawa na stojąco od uczestników programu i widzów.
Wiele innych problemów omawiali dowódcy Gwardii Narodowej . Brak ciężkiego sprzętu i samolotów oraz współpracy z Armią Ukrainy , która nie ma planu albo możliwości technicznych . Nie pomaga im tak jak powinna .
Praktycznie nikt nie wierzył w podpisane porozumienie w Mińsku. Poza jednym zwolennikiem Janukowycza ….
Program trwał około 2 godzin z przerwami na reklamy. Zapomniałem już trochę z języka rosyjskiego i mogłem coś źle zrozumieć - zwłaszcza, że rozmowa toczyła się głównie w języku ukraińskim – aczkolwiek nieco podobnym do rosyjskiego i polskiego. Zapisałem to co jak mniemam dobrze zrozumiałem . Ale jak się okazało po 10 latach obowiązkowej ( 4+4+2) nauki j. rosyjskiego sporo mi zostało w głowie.
Rodzina jest sensem mojego życia. Miłuj bliźniego swego jak siebie samego. Nie czyń bliźniemu tego co tobie nie miłe. Nie ważne skąd przychodzisz - ważne dokąd zmierzasz...
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka