Czołówki wszystkich gazet i portali na świecie zaczynają się od przerażających doniesień: "Humanitarny konwój nadciąga spod Moskwy w stronę Ukrainy" i zaraz po tym pada nieodłączne pytanie:"Czy grozi nam III wojna światowa?"

    Gdyby pochód Mongołów Czingis-chana odbywał się w świecie mediów papierów i elektronicznych, zainteresowanie i niepokój towarzyszyłyby mu wcale nie dużo większe, jak sądzę, niż humanitarnemu ładunkowi o wadze 2 tysięcy ton wiezionemu na 280 ciężarówkach (czyli po 7 tony na ciężarówkę - skromnie dość  -napisane 12.08 na długo przed ujawnieniem, że białe putlerskie ciężarówki wiozą w większości zdrowe, moskiewskie powietrze  - update18.8)

Cała ta afera z humanitarnym gestem Putina przypomina mi zdarzenie, które wydarzyło się w 1969 r. na wyspie Dalmanskiego, spornej między kochającym mir Związkiem Sowieckim i równie komunistycznymi (a może nawet bardziej) Chinami. Agencja TASS opisała to zdarzenia dla siebie charakterystycznie:
   
   Grupa komunistów chińskich zaatakowała pracujący w polu radziecki traktor. Traktor odpowiedział celnym ogniem kilku dział rakietowych, po czym odleciał w kierunku Moskwy. Ministerstwo Rolnictwa ostrzega chińskich towarzyszy, że jeśli incydent się powtórzy, na pola zostaną wysłane kombajny.

Taki to traktor był  - foto z pogranicza sowiecko-chińskiego


   „Czasy się zmieniają, ale pan zawsze jest w komisjach” - powiedział z niezapomnianym uśmieszkiem Franc Mauer (Bogusław Linda) w pasikowskich "Psach".
W odniesieniu post-sowieckiej Rosji można by to zdanie parafrazować następująco:
"Czasy się zmieniają,  a metody i stosunek do wypełniania umów towarzyszy rosyjskich - ciągle ten sam"
 
    Kolejne nawiązanie do Historii.
Dowódca Armii gen. Okulicki ps. "Niedźwiadek" i wice-premier polskiego rządu Stanisław Jankowski 6 marca 1945 dostali identycznie brzmiące listy:
"Ja zaś ze swej strony, jako oficer Armii Czerwonej, któremu przypada w udziale tak wielce ważna misja, całkowicie gwarantuję panu słowem oficera, że gdy pański los od chwili pańskiego przyjazdu do nas będzie zależał ode mnie, będzie pan w całkowitym bezpieczeństwie".

   Sowiecki pułkownik gwardii Pimienow dał słowo honoru oficera Czerwonej Armii, że żołnierzom i politykom polskim zaproszonym na rozmowy z dowództwem 1.Frontu Białoruskiego Armii Czerwonej włos nie spadnie z głowy. Wszystkie te wiadomości ściśle odpowiadały prawdzie, tylko stosunek władz sowieckich do słowa honoru swego oficera objawił się w sposób dość swoisty. Oto urywek ze stenogramu rozprawy sądowej, podczas której wszyscy, którzy temu słowu honoru zaufali, siedzą już na ławie oskarżonych:
„Przewodniczący Sądu (do generała Okulickiego): "Kiedy pan był aresztowany?"
Okulicki: 27 marca 1945 roku.
Przewodniczący Sądu: "Wspominał pan o rozmowach, które miał pan uprzednio. Z kim?"
Okulicki: Z pułkownikiem Pimienowem. On przysłał mi list zapraszający na przedyskutowanie pewnych kwestii dotyczących polsko-sowieckich stosunków.
Przewodniczący Sądu: "Po otrzymaniu tego listu od pułkownika Pimienowa, pan się zjawił i potem był pan aresztowany?"
Okulicki: Tak jest (śmiech wśród członków sądu).”

    Tak jest! Stenogram sowiecki z rozprawy sądowej wydany przez władze sowieckie notuje w tym miejscu: śmiech wśród członków sądu.
   Mimo woli zestawimy to z innym wydarzeniem, także z czasów II wojny, gdy hr. Teleki, premier węgierski, nie mógł dotrzymać słowa honoru w sprawie politycznej i popełnił samobójstwo, zamiast wybuchnąć śmiechem.
    Co kraj, to obyczaj.
(Stanisław Cat-Mackiewicz, ”Lata nadziei”)

   69 lat minęło od tamtego słowa honoru, zmieniła się (2 razy) nazwa tej armii, ale jej czerwony sztandar i pozostałe tradycje (w tym honorowe) wciąż są niezmienne.

    Kilka dni temu odbyło się w Rostowie nad Donem posiedzenie rosyjskiego sądu nad 5 ukraińskimi oficerami 72.brygady powietrzno-desantowej.
     Są to ci sami oficerowie, którzy po uzgodnieniu z OBWE (a OBWE z Rosją) wyprowadzili swoich żołnierzy z beznadziejnego okrążenia przy rosyjskiej granicy na terytorium Rosji.
Tych samych, o których wszystkie rosyjskie mass-mendia krzyczały, że to uchodźcy, uciekinierzy.
Na początku ich wszystkich przesłuchiwano (430 ludzi), potem połowę wypuszczono, na co niewypuszczona reszta rozpoczęła głodówkę z żądaniem wypełnienia treści umów i wypuszczenia ich z powrotem na Ukrainę.

    FSB-ekom nie udało się namówić żadnego ukraińskiego żołnierza do oskarżenia swojego dowództwa i kierownictwa ATO i do zostania w Rosji, więc aresztowali ich oficerów.

   Wszyscy teraz będą wiedzieć(na wypadek jeśli zapomnieli) jak można zaufać Rosji - pierwszą partię wypuszczonych żołnierzy zapakowali do autobusu i wypuścili na tereny pod obstrzałem terrorystów, wcześniej poinformowawszy ich o transporcie - autobus został ostrzelany z moździerzy i broni maszynowej. Trasę przejazdu znano tylko w Rosji.

    Pozostałych w okrążeniu 500 ukraińskich żołnierzy nie wierzyło gwarancjom Rosji i zdecydowało się na przebicie. Wczoraj wszyscy (w wyjątkiem 4 pograniczników z Odessy - zginęli podczas przebicia - jak "Przebicie do Śródmieścia" - polecam) wyszli z okrążenia, a dokładniej spod ostrzału Gradów z terytorium Rosji. Szli przez pola minowe - cała przygraniczna strefa została zaminowana minami przeciwpiechotnymi, zabronionymi przez ONZ (http://www.pravda.com.ua/rus/news/2014/08/9/7034424/). Teraz wybuchają one m.in. pod dziećmi. Rosyjscy terroryści szczególnie upodobali sobie zaminowywać szkoły, a np. w Lisiczańsku zaminowali nawet globusy szkolne.

    Kraj opuszczony przez Nadzieję nawet.
I co jeszcze gorsze - w komentarzach do informacji o rozprawie sądowej nad 5 ukraińskimi oficerami pełno radości - "Jakżeśmy ich przechytrzyli!"

OBWE została przez Rosję zmieszana z nawozem. ONZ również. Instytucje międzynarodowe, powstałe po 1945 r. nie funkcjonują. Rosja Putina zniszczyła wszystko, co tworzyło się przez dziesięciolecia.
Wszystko po to, aby w Putler-TV-propaganda pokazać sąd na 5 "zbrodniarzami wojennymi" - ukraińskimi oficerami.

P.S. Słuchałem w rosyjskim niezależnym od państwowej propagandy radio reportażu o tych zatrzymanych na terenie Rosji ukraińskich żołnierzach 72.brygada. Dziennikarz "Komersanta" przyznał, że Ukraińcy zachowywali się godnie, wyglądali dostojnie - bez śladów zapuszczenia morali i nastrojów, bez symptomów upadku bojowego ducha. Przekazał informację, że domagali się jak najszybszego powrotu na Ukrainę.

Przygotował Witek

Aha, powracając do humanitarnego transportu spod Moskwy - wydaje mi się, że może to być badanie przez Putina na ile może się posunąć na wschodniej Ukrainie. Reakcja władz Ukrainy oraz USA i Niemiec wydaje się być prawidłowa - mniej niż zero zaufania dla post-sowieckich, czekistowskich towarzyszy, dla których oszustwo to chleb powszedni, a dotrzymywanie umów - burżuazyjny przesąd.

Źródła :
Сегодня в Ростовской области состоится суд над 5 украинскими офицерами
Это те самые офицеры, которые по согласованию с ОБСЕ вывели своих солдат на территорию России.

Те самые, про которых все российские СМИ кричали что они беженцы.
Сначала их допрашивали (всех 430 военных), потом половина отпустили, потом оставшиеся объявили голодовку с требованием выполнить условия переговоров и выпустить всех в Украину.

И все таки, когда не удалось уговорить ни одного солдата (требовали дать показания против ВСУ и предлагали остаться в России), арестовали офицеров.

Ну, будут знать, как доверять России. Первых выпущенных солдат посадили в автобус без оружия, и выпустили на территорию, предварительно сообщив террористам - безоружных солдат взорвали, а потом расстреляли автобус. Знать где едут автобусы могли только в РФ.

Оставшиеся в окружении 500 солдат решили не доверять РФ, а пойти на прорыв. Вчера все (4 пограничника, одесситы, погибли при прорыве) вышли из окружения (вернее, из-под Градов, которые поливали с территории РФ), шли по минному полю - все приграничные поселки в Украине заминированы противопехотными минами, запрещенными ООН (в Украине постоянно подрываются дети, террористы особенно любят минировать школы, а в Лисичанске заминировали даже глобусы).

Безнадежная страна. И что еще хуже - в коментариях к новости о суде - как отлично мы всех перехитрили.

ОБСЕ, конечно, вообще Россией растерта в порошок. ООН тоже. Все институты, что создавались с 1945, больше не работают. Россия уничтожила все, что создавалось десятилетиями.
Просто для того, чтобы показать по зомбоящикам суд над 5 украинскими офицерами.

Ранее СНБО Украины распространила информацию о том, что в России силой удерживают 46 украинских военных. В ведомстве также подтвердили информацию об аресте в России 5 украинских офицеров, которые вместе с бойцами 72-й бригады вынуждены были во время боев с ополченцами самопровозглашенной Донецкой народной республики отойти на территорию РФ. Их обвиняют в обстреле территории России.

OSETYŃSKI NIEZALEŻNY DZIENNIKARZ О. ДЖЕМАЛЬ:
"Słabość w umiejętnościach ukraińskiej armii, powojowawszy tam kilku miesięcy, ona cichaczem zaczyna wyczerpywać się. Czyli poziom zaczyna wyrównywać się. Czyli armia nie bywa wieczna nieostrzelaną. Staje obiektywnie silniej. Może być ona jest gorsza za swojego przeciwnika, lecz już nie tak jak to było najpierw. To pierwsze. A po drugie, wojny-то wygrywają z logistyką. Czyli to możliwość rekompensować, rekompensować zasoby, co topnieje w wojnie. I jak jest nie dziwnie, u Ukrainy teraz logistyczne możliwości więcej, ponieważ trwa wojna domowa na jej terytorium. I Rosja oficjalnie przyznaje, co trwa wojna na terytorium Ukrainy.
właśnie to nieuznanie nie pozwala jej wtrącać się do tej sytuacji więcej, aniżeli ona wtrącała się dotychczas. Czyli jedna strona na państwowym poziomie, wysilając wszystkie zasoby zdolna zasilać spadek, a druga strona może tylko cichaczem. Tu można ogłosić naród ochotnikom, a tam można ogłosić mobilizację. Czyli logistycznych możliwości ma Ukraina więcej.
     Zadanie, które stawia Poroszenko, aby ukończyć wojskową fazę do chłodów, oni wykonają. Lecz to nie oznacza, że wszystko zakończy się. Ponieważ dalej idzie następne reformatowanie.
Nie wykluczam, że oni będą, dopuszczalnie, nawet rozgromione przez rosyjskiesiły przy odwrocie, kiedy będą je wypierały z Ukrainy.
М. Королева - Rosyjskimi siłami przy wycofywaniu?
О. ДЖЕМАЛЬ - Nawet tego nie wykluczam. Przypominam, była taka historyczna epoka KOLIWSZCZYZNA [Колиивщина] na Ukrainie. Kiedy, apelując do woli Katarzyny II rzekomo, zaczęło się powstanie hajdamaków, a potem rosyjskie półki to powstanie rozgromiły, Maksyma Żelezniaka [Железняка] wysłano do Syberii, Iwana Gontu [Гонту] wydały Polsce. Bardzo podobna sytuacja może teraz mieć miejsce."

     "Cлабость в умении украинской армии, повоевав там несколько месяцев, она потихонечку начинает исчерпывать себя. То есть уровень начинает выравниваться. То есть армия не бывает вечно необстрелянной. Становится объективно сильнее. Может быть она хуже своего противника, но уже не так как это было сначала. Это первое. А во-вторых, войны-то выигрывают с логистикой. То есть это возможность возмещать, возмещать истаивающие в войне ресурсы. И как ни странно, у Украины сейчас логистических возможностей больше, потому что война идет гражданская на своей территории. И Россия официально признает, что идет война на территории Украины.
 именно это непризнание не позволяет ей вмешиваться в эту ситуацию больше, чем она вмешивалась до сих пор. То есть одна сторона на государственном уровне, напрягая все ресурсы способна пополнять убыль, а другая сторона может только исподтишка. Здесь можно объявить народ добровольцам, а там можно объявить мобилизацию. То есть логистических возможностей у Украины больше, поэтому я думаю, что задачу, которую ставит Порошенко, закончить военную фазу до холодов, они выполнят. Но это не значит, что все кончится. Потому что дальше идет следующее переформатирование.
Я не исключаю, что они будут, допустим, даже разгромлены российскими силовиками при отступлении, когда их вытеснят полностью.
М. КОРОЛЕВА – Российскими силовиками при отступлении.
О. ДЖЕМАЛЬ - Даже это не исключаю. Я напоминаю, была такая историческая эпоха Колиивщина на Украине. Когда, апеллируя к воле Екатерины якобы, началось восстание гайдамаков, а потом русские полки это восстание разгромили, Максима Железняка отправили в Сибирь, Ивана Гонту выдали Польше. Очень похожая ситуация."
__________________________________

NOWORUSKA PROPAGANDA:

Ополченец Прохоров сообщил о примерной численности вырвавшихся из котла украинских военных, премьер ДНР Захарченко рассказал о перешедших на сторону ополчения украинских солдатах.

• Из 72-й вышло около 410 человек (менее батальона), включая раненных. Бросили все.
• Из 24-й механизированной вышло около 500 бойцов, они смогли вывести большую часть техники.
• Пограничники у Мариновки «пропали без вести».
• Из 79-й бригады вышла простогорсть =

Radosne przywitanie "garści resztek" 79. brygady w macierzystym Nikołajewsku

12 августа 2000 года в Баренцевом море, в 175 км от Североморска затонула подводная лодка "Курск". Все 118 членов экипажа, находившиеся на борту, погибли.

280 пустых КАМАЗов
Послать 280 КАМАЗов с гуманитарной помощью для Юго-Востока – это примерно то же самое, что сначала ограбить, потом зарезать, а потом присесть у больничной койки и заботливо дать попить водички. Это все равно что ударить на улице по башке дубиной, а потом участливо подложить под голову тужурку и осведомиться, не кружится ли голова. Оценить масштаб бедствия в Донбассе трудно, но понятно, что там идет война. А на войне людям приходится не сладко. Им действительно нужна помощь, потому что на войне они оказываются без самого необходимого. Но самой лучшей гуманитарной помощью, которую может оказать моя страна соседней Украине – это не 280 КАМАЗов с едой, одеждой и лекарствами. Гораздо полезнее было бы прислать туда 280 пустых КАМАЗов. А потом загрузить в них все оружие, которое мы туда отправили и всех наших людей, которых мы туда явно или тайно послали. И торжественно вернуть все это на родину. И тем самым спасти и их собственные жизни и жизни тысяч украинских солдат – а главное жителей Донецкой и Луганской областей.

Каждый день по всем существующим каналам нам показывают кадры бомбежек и обстрелов, раненых и погибших. И это действительно так. По крайней мере, это является правдой достаточно часто. И военная операция украинской армии в этом смысле такая же беспощадная, какой была военная операция российской армии в Чечне. Потому что сепаратизм невозможно победить с помощью стрельбы из танков в городской черте и бомбометания по населенным пунктам. Но можно устранить причину, по которой конфликт не только не затухает, а постоянно разгорается с новой силой. И причина эта не в Киеве и не в Донецке. Эта причина находится как раз там, откуда выехали 280 гуманитарных КАМАЗов. Эта война началась с придуманных фашистов и жидо-бандеровцев, с вымышленной угрозы русским в Крыму, с проведенного за неделю референдума и аннексии чужой территории под прикрытием фантастического вранья. Войдя во вкус, мы решили оттяпать себе еще и Донбасс.

Придумали марионеточные республики, подготовили и вооружили с головы до пят армии сепаратистов под командованием наших граждан и начали дико возмущаться, почему это Украина вместо того, чтобы с восторгом приветствовать мятеж, решила его подавить! И после этого началась настоящая война, в которой у нас уже нет шансов стать победителями без прямого военного вторжения. А без поддержки России у этих ополченцев нет шансов на сколь-нибудь длительное и успешное сопротивление. Поддерживая их, мы поддерживаем и продлеваем войну. А поддерживая войну, мы увеличиваем действительные, реальные страдания обычных людей, которые оказались ее заложниками. Поэтому единственное, чем мы можем помочь – это пустые КАМАЗы, которые приедут на Украину и увезут оттуда войну.

Помощь поджигателей погорельцам

То, что восток Украины нуждается в гуманитарной помощи, очевидно.

Но столь же очевидно и лицемерие российских властей, выдвигающих эту инициативу и проливающих ежедневные крокодиловые слезы над страданиями жителей Донецка и Луганска (вполне реальными – в этом сомнений нет).

Если Путина, Лаврова, Медведева и Чуркина так заботят нужды жителей востока Украины, то у них есть абсолютно надежный способ прекратить «гуманитарную катастрофу».
А именно – перекрыть границу, отвести от нее войска, остановить идущий в Украину поток боевиков и оружия, публично заявить об осуждении сепаратизма и праве Украины защищать свою территориальную целостность, перестать ежедневно врать по телевидению о несуществующей «Новороссии» и прекратить называть группировки из местных бандитов и российских наемников «ополченцами», героически сражающимися с «киевской хунтой».

Кто не верит в надежность этого способа – посмотрите на Славянск, Краматорск или Мариуполь, где уже нет никаких «ополченцев», но нет и «гуманитарной катастрофы».
И где жители вспоминают времена «народных мэров» как кошмарный сон. А есть эта «катастрофа» почему-то лишь там, где заправляют «ополченцы».
То есть, «ополченцы» являются причиной, а катастрофа – следствием.
Борис Вишневский  депутат Законодательного Собрания Санкт-Петербурга

«Мне уже впежили» ©

Нечаянно впежили Бабачелло

Хит сегодняшнего дня — материал Новой Газеты со стенограммой заседания РФС — разобрали уже по предложениям и цитатам. Но мы в ФБК обратили внимание ещё на вот какую вещь:

Для нас это ещё одно подтверждение того, что Бабаков из украинского бизнеса не вышел, а Гинер, скорее всего, «фронтует» его часть бизнеса.

Напоминаю, что это для украинцев Бабачелло богат и мультимиллионер, в России он налогов не платит и вообще, жить ему решительно не на что — зарплата 2.5 миллиона в год, а 69-метровая квартира всего лишь в пользовании.

Если нашим Бабачелло займутся и впежат ему и европейских санкций в дополнение к уже имеющимся канадским, то придётся парню туго. Нам его ни разу жалко не будет. Ведь по декларации у него ничего нет, значит ничего и не потеряет.

Если вы хотите сказать: КАК ЖЕ МОЖНО РАДОВАТЬСЯ САНКЦИЯМ ПРОТИВ ГРАЖДАНИНА РОССИИ?!
То ответ простой: по законам России он вообще в тюрьме сидеть должен за уклонение от уплаты налогов, а уж про место в Думе и говорить нечего. Это очень специфический гражданин. Налогов здесь не платит, а депутатское место занимает.