Duże inwestycje są nie tylko remedium na doraźne kłopoty związane z pandemią. To impuls rozwojowy dla gospodarki i przedsiębiorstw.
Duże projekty finansowane ze środków publicznych w czasach pandemii są sposobem na odrabiania strat i podtrzymywanie koniunktury gospodarczej. Jakie to są inwestycje?
Dokończenie inwestycji drogowych i kolejowych, CPK, przekop Mierzei Wiślanej, odbudowa szlaków wodnych, inwestycje w portach bałtyckich, rozwój infrastruktury gazowej i paliwowej. Były one tematem dyskusji panelowej XII Europejskiego Kongresu Gospodarczego w Katowicach.
W czasach pandemii COVID-19 na rynku globalnym istnieje większa zgoda na udział państwa w inwestycjach, stymulowanie gospodarki przez duże publiczne inwestycje. Ale ważne jest, by przyniosły one długofalowe, a nie tylko doraźne korzyści.
Na potrzebę wsparcia samorządów w prowadzeniu inwestycji drogowych zwróciła uwagę Barbara Dzieciuchowicz, prezes zarządu Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa. – Nie da się prowadzić jedynie dużych inwestycji, zaniedbując mniejsze projekty i inwestycje, potrzebny jest równomierny rozwój – powiedziała. Ze względu na pandemię szczególnie potrzebne jest wsparcie dla samorządów, które często współpracują z mniejszymi, lokalnymi firmami odpowiadającymi za inwestycje w infrastrukturę drogową.
Jak zauważyli uczestnicy dyskusji, istotne jest również utrzymanie odpowiedniego standardu wciąż rozbudowywanej sieci dróg ekspresowych. Dlatego na przełomie września i października 2020 roku ma powstać jednolity wzorzec umowy dla wszystkich regionów kraju, dotyczący dróg krajowych.
Inwestycje wodne
W obszarze inwestycji hydrotechnicznych coraz trudniej jest oceniać projekty inwestycyjne biorąc pod uwagę tylko kwestie finansowe. Są to inwestycje „bardzo trudne ze względów środowiskowych” – zauważył Przemysław Daca, prezes Wód Polskich. Potrzebują one dobrego planowania, gdyż długofalowo mają przeciwdziałać skutkom susz i zmian klimatycznych. Coraz częściej firmy, które wcześniej zajmowały się budownictwem, drogami, koleją koncertują się na inwestycjach hydrotechnicznych. Dobrego gospodarowania zasobami wodnymi potrzebuje nie tylko rolnictwo, ale również polska energetyka – zauważył Przemysław Daca.
– Obecnie nadrabiamy straty związane z tego typu inwestycjami o małym, średnim i dużym zasięgu, budową zbiorników wodnych, stopni wodnych, odbudową wałów. Mowa o dziesiątkach miliardów złotych przeznaczanych obecnie na gospodarkę wodną – powiedział prezes Wód Polskich. Ważne są choćby inwestycje w śródlądowe drogi wodne: mają one nie tylko wpływ na rozwój portów morskich i transportu rzecznego, samorządy wykazują duże zainteresowanie tego rodzaju projektami ze względów turystycznych.
Transport kolejowy
Aktualna strategia rozwoju infrastruktury kolejowej sięga 2027 roku. Ma uwzględniać potrzeby całego rynku, zarówno przewoźników, jak i dużych podmiotów, takich jak porty morskie. Kolejowe inwestycje w portach morskich pozwolą rozbudować połączenia kolejowe między północą a południem kraju i obsłużyć tranzyt również na przejściach granicznych. Potrzeba 300 miliardów złotych inwestycji w sieć kolejową: opłaca się wydać więcej, by inwestycje przeprowadzić porządnie – przekonywał Ireneusz Merchel, prezes zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe S. A. Wartość inwestycji w Krajowym Programie Kolejowym to obecnie 76 miliardów złotych.
PKP PLK S. A. stawia na dalszą modernizację połączeń pasażerskich. – Mamy ambitny cel: chcemy, by za trzy-cztery lata pociągi dalekobieżne między Warszawą a wszystkimi miastami wojewódzkimi poruszały się ze średnią prędkość co najmniej stu kilometrów na godzinę – powiedział prezes Merchel. Ważne są inwestycje w Centralny Port Komunikacyjny, obejmujące 7 tys. kilometrów linii kolejowej: blisko 2 tys. nowych i ponad 5 tys. modernizowanych linii.
Dużym zainteresowaniem samorządów cieszą się programy lokalne: Kolej Plus i Program Przystankowy: program budowy dwustu nowych przystanków kolejowych w całym kraju. W ramach Kolei Plus samorządy złożyły 96 wniosków na ponad 20 mld złotych.
Budownictwo
– W Polsce nie istnieje w zasadzie ryzyko przeinwestowania, jesteśmy jednym wielkim placem budowy – powiedział Artur Popko, wiceprezes zarządu i dyrektor operacyjny Budimex S. A. Dla jego firmy coraz większe znaczenie mają inwestycje w hydrotechnikę i transport kolejowy, choć znaczna ich część wciąż dotyczy budownictwa i dróg. – Skończyliśmy właśnie budowę największego zbiornika wodnego Racibórz Dolny, pracujemy obecnie na największym zbiornikiem dla KGHM-u – podkreślił wiceprezes.
Budimex współpracuje z około 100 tys. partnerów biznesowych. Są to także polskie lokalne firm, które wytwarzają i dostarczają materiał na budowy. Daje to znaczny zysk również budżetowi państwa. - Wyliczyłem, że na przełomie ostatnich dwóch lat dwa miliardy złotych z powrotem wróciło do Skarbu Państwa – z tytuły podatków i płac tylko w samym Budimexie – a to pozwala na reinwestycje i dalsze pobudzania gospodarki – powiedział Artur Popko.
Budownictwo to koło zamachowe polskiej gospodarki - generuje 10 proc. krajowego PKB. Zdaniem Popko to inwestycje publiczne stanowią „silnik odrzutowy” dla tego sektora. – Pandemia dodatkowo to pokazała. Sektor prywatny jest o wiele mniejszy, właściwie wstrzymał inwestycje i zastanawia się, co dalej robić. Widać to w branży hotelarskiej, branży wynajmowania powierzchni użytkowych. Swoje inwestycje wstrzymują również samorządy – dodał.
Bezpieczeństwo energetyczne
– Opłacalność inwestycji jest nie mniej ważna niż cele strategiczne, czyli bezpieczeństwo energetyczne kraju – powiedział wiceprezes zarządu PERN S.A. Rafał Miland. – Budując nasze inwestycje, w dużej mierze odpowiadamy na zapotrzebowanie rynku. Rynek paliw przez długi czas cierpiał na duże braki dotyczące inwestycji w logistykę. Dziś realizujemy wiele inwestycji związanych z uzupełnieniem tych braków – podkreślił prezes Miland.
PERN zwiększa liczbę zbiorników na ropę naftową w Gdańsku. To odpowiedź na zapotrzebowanie zarówno ze strony polskich, jak i niemieckich klientów.
Firma rozbudowuje również sieć swoich baz paliw. Pierwszy etap PERN ma za sobą: oddał do użytku bazy o łącznej pojemności 128 tys. m sześć. Drugi etap dotyczy inwestycji o łącznej pojemności 222 tys. m. sześć. W fazie projektowej i zdobywania pozwoleń jest trzeci etap inwestycji.
– Pandemia zachwiała rynkiem paliw, który – po skutecznym zwalczeniu szarej strefy – był rynkiem rosnącym – ale wciąż istnieje zapotrzebowanie na magazynowania i obrót paliw. Jestem przekonany, że te inwestycje się zwrócą – zaznaczył Rafał Miland.
PERN buduje także nowe rurociągi. Przygotowuje się do połączenia bazy paliw w Boronowie z Trzebinią. – To ważne pod kątem bezpieczeństwa energetycznego, transport rurociągiem jest o wiele bardziej wygodny i bezpieczny, prośrodowiskowy niż z pomocą auto-cystern czy kolei – powiedział wiceprezes spółki.
Jedną z największych przygotowywanych przez PERN inwestycji jest budowa drugiej nitki rurociągi pomorskiego, którą będzie można transportować ropę naftową. Ta inwestycja będzie bezpośrednio służyła zwiększeniu bezpieczeństwa energetycznego Polski.
Megainwestycje muszą być uzupełnione o mniejsze, tak by największe projekty mogły być efektywnie wykorzystywane. – Mowa o rozbudowie bocznic kolejowych, ich modernizacji, podnoszeniu ich zdolności przyjmowania cięższych cystern kolejowych. Mowa o rozbudowie nalewaków do auto-cystern i nalewaków kolejowych. I wreszcie mowa o budowie instalacji związanych z wykorzystywaniem biododatków do paliw. Wszystkie te inwestycje poprawiają naszą pozycję jako firmy i możliwości jakie oferujemy rynkowi – zaznaczył Rafał Miland.
KW
Inne tematy w dziale Gospodarka