Hephalump sprowokował mnie do napisania polemiki z jego notką.
Mianowicie w sobotę z wielką pompą otwarto kolejną część Zakopianki czyli drogi S7. Od jakiegoś czasu trwa budowa fragmentu z Lubnia do Rabki. Odcinek trzeci kontraktu to Skomielna Biała - Rabka Zdrój.
Na otwarciu pojawiło się wielu pisowskich vipów, z czego NTK wrzuciła relację na youtube. Zapewne termin otwarcia nie jest przypadkowy, bo mamy końcówkę kampanii. Zaś przez pół soboty wszystkie media trąbiły, jak to będzie wspaniale.
Dramat zaczął się już kilka godzin po otwarciu. Węzeł w Skomielnej, który przez następne 2-3 lata musi przejąć cały ruch z S7, nie był projektowany do dzisiejszego przebiegu Zakopianki. Większość ruchu miał przejąć tunel, który z całym odcinkiem drugim będzie oddany jako ostatni. Problem jest na tym rondzie. Samochody jadące z Zakopanego do Krakowa blokują się z jadącymi w przeciwnym kierunku.
Edit: wg relacji jeżdżących, korek po otwarciu nowego odcinka jest większy niż był przed.
I tu wychodzi cały dramat rządów PiSu - brak sensownych kadr. Gadanie ekonomicznych głupot jest często bezkarne, bo efekty zazwyczaj przychodzą po latach. W przypadku węzła drogowego na jednej z najbardziej obciążonych dróg w Polsce, efekty przyszły zaraz po szpanowaniu ministra przy sportowych samochodach. Oczywiście "gdaka" czy ministerstwo infrastruktury nie działało lepiej za PO więc problem jest starszy niż ostatnia kadencja. Ale dobrej zmiany nie było. Uczciwie należy przyznać, że dzięki byłej premier z Małopolski czy prezydentowi z Krakowa blokowane wcześniej małopolskie projekty infrastrukturalne ruszyły. Co jednak jest decyzją polityczną. Ale blokowanie Małopolski też taką było.
Nasuwa się pytanie czy można to było przewidzieć i co z tym fantem zrobić.
W internecie działa ogólnoświatowe forum infrastruktury skyscrapercity.com. Udzielają się tam, poza amatorami, również insiderzy co widać po publikowanych informacjach i zdjęciach. Część piszących na pewno pracuje w firmach i urzędach związanych z drogami czy koleją. W polskojęzycznym dziale jest temat Zakopianki i już w listopadzie czy grudniu 2018 było jasne, że to nie będzie działać. Na pierwszym zdjęciu widać, że auta jadące z Zakopanego do Krakowa (zielone strzałki) są zablokowane przez auta jadące z Krakowa (czerwone). Na rondzie "czerwoni" mają pierwszeństwo więc korki od Zakopanego będą potężne, zwłaszcza, że ruch w obie strony jest dość duży.
Już w grudniu na forum można było znaleźć rozwiązanie tego problemu. Należało na czas budowy tunelu uniknąć krzyżowania się ruchu K-Z z Z-K poprzez zbudowanie "agrafki". Mianowicie jadący do Zakopanego zamiast skręcać na docelowy wjazd, skręcali by w stronę budowanego tunelu, a tuż przed tunelem zawracali by w stronę Zakopanego. Narysowane jest to na drugim obrazku.
Odcinek 3 kontraktu obejmuje również ten kawałek drogi, który nie został jeszcze wyasfaltowany. Co dowodzi, że spieszono się z otwarciem na kampanię wyborczą i "gdaka" (GDDKiA) pozwoliła na zostawienie.
Oczywiście nie wymagam by inżynier kontraktu czytał forum. Ale skoro amatorzy potrafili znaleźć problem i rozwiązanie 10 miesięcy temu to od osób zawodowo zajmujących się transportem i drogami wymagałbym wiedzy i umiejętności zarządzania problemami. Kontrakt trwa już 3 rok więc było dość czasu by przewidzieć i omówić, co się stanie po uruchomieniu odcinka 3, a bez uruchomienia odcinka 2 (tunelu).
Najprawdopodobniej są również źle ustawione światła na skrzyżowaniu DK28 i DK7 w Skomielnej ale to już inny problem.
Inne tematy w dziale Gospodarka