W kalendarium pojawia się nowa osoba - por. Bernard Stanisław Mond (1887-1957). Był całkowicie zasymilowanym Polakiem pochodzenia żydowskiego, praktykującym katolikiem.
O ppor. Wilhelmie Starcku pisałem już wcześniej.
Jeszcze słowo o zbiorach Biblioteki Ossolińskich.
Zakład Narodowy im. Ossolińskich był jednym z najważniejszych ośrodków kultury polskiej, o czym decydowały przede wszystkim bogate zbiory biblioteczne, pod względem wartości drugie w kraju po Bibliotece Jagiellońskiej. Źródłem utrzymania Zakładu stały się dochody z majątków ziemskich fundatora, zarządzanych przez dożywotnich kuratorów. Po wygnaniu Polaków ze Lwowa i utracie miasta przez Polskę w 1945 Ossolineum zostało przeniesione do Wrocławia, gdzie znajduje się do dzisiaj.
Fundatorem Zakładu w 1817 był Józef Maksymilian Ossoliński. Otwarcie nastąpiło w 1827 we Lwowie. Do 1939 roku łączył w sobie bibliotekę, wydawnictwo i Muzeum Książąt Lubomirskich.
Jeszcze za zaborów austriackich było to miejsce, które skupiało polski ruch umysłowy i było jednym z najważniejszych ośrodków pracy nad budową kultury polskiej. Już w wolnej Polsce stało się ono jednym z najważniejszych ośrodków badań nad dziejami i literaturą polską, tym bardziej, że rozporządza jednym z największych księgozbiorów w Polsce a także ogromnym zbiorem rękopisów i autografów, w tym rękopisów średniowiecznych i najstarszych druków.
Z Ossolineum wiążą się także mniejsze archiwa i księgozbiory: Jabłonowskich, Ponińskich, Pawlikowskich, Skarbków, Balzera, Sapiehów, Lubomirskich, Mniszków.
W momencie rozpoczęcia wojny sowiecki okupant zlikwidował Zakład Narodowy (1940), zbiory znacjonalizowano, a sam zakład został zarządzeniem sowieckim wchłonięty przez Akademię Nauk ZSRS i stał się jej filią.
Po ponownym zajęciu Lwowa przez wojska sowieckie, od sierpnia 1944 roku Ossolineum funkcjonowała jako tzw. Sektor Polski do Lwowskiej Biblioteki Akademii Nauk USRS. W tym też roku rozpoczęto po raz pierwszy we Lwowie tzw. akcję oczyszczania zbiorów muzealnych i bibliotecznych z dzieł szkodliwych, którą kierowali Ukraińcy z Muzeum Sztuki Ukraińskiej. Akcja to polegała na zacieraniu 600 letniej obecności kultury polskiej na tych ziemiach, poprzez gromadzenie różnego rodzaju zbiorów i eksponatów niepoprawnych ideologicznie. W następnych latach zabytki te zostały w większości trwale zniszczone.
Tu jeszcze o ewakuacji polskich zbiorów ze Lwowa w 1944.
W latach 1949-1952 decyzją sekretarza partii we Lwowie – Z. Litwina, „niewygodne eksponaty polskie”, które były gromadzone w ramach „oczyszczania zbiorów” od 1944 roku, i które mieściły się w 70 skrzyniach, zostały trwale unicestwione, najprawdopodobniej na terenie Ossolineum, nie pozostał także oficjalnie po nich żaden spis.
W 1995 Sejm Rzeczypospolitej Polskiej restytuował fundację Zakład Narodowy imienia Ossolińskich; w 1997 ponownie utworzono Muzeum Książąt Lubomirskich. W 2012 upadłość ogłosiło wydawnictwo Ossolineum, wydawca m.in. serii „Biblioteka Narodowa”.
Więcej można przeczytać na kresy24.pl.
Niszczenie i brakowanie zbiorów Ossolineum trwa nieustannie,. W 2011 było głośno jak to żołnierze wywozili (i niszczyli) zbiory z dawnego kościoła Piotra i Pawła.W szczególności najprawdopodobniej wtedy został zniszczony unikatowy, jedyny zbiór prasy polskiej z całego kraju i z emigracji z epoki rozbiorowej oraz prawie kompletny zbiór prasy II Rzeczypospolitej, który od 1945 roku leżał tam niezabezpieczony.
Polska po 1997, kiedy złożyła wniosek o zwrot pozostałej we Lwowie kolekcji nie zrobiła absolutnie nic, by ją odzyskać. Ładowane są grube miliardy w upadłe państwo, a nie zapewniany jest zwrot niszczonej przez Ukraińców kolekcji!
Więcej w tej serii
Inne tematy w dziale Kultura