Przez media w tym Salon24 przetacza się ślepe poparcie dla rezunów z zachodniej Ukrainy. Przypominanie, że odwołują się oni do OUN-UPA mającej na rękach krew Polaków (i nie tylko) na Kresach zbywane jest najczęściej „ruskim agentem”. Co więcej co jakiś czas wrzucane są zdjęcia rezunów na tle haniebnych czerwono-czarnych flag, które towarzyszyły męczeńskiej śmierci sąsiadów moich dziadków na Kresach.
Wracając do symboliki wykorzystywanej przez Azow. W herbie jednostki posiadają skrzyżowane litery N oraz I tworzące odwrócony „wilczy hak”. Wcześniej tego symbolu używała partia Swoboda. Ponoć tylko „ruscy agenci” kojarzą to z niemiecką faszystowską symboliką obecną choćby w emblemacie Dywizji Pancernej Waffen-SS „Das Reich”.
Mógłbym się może i zgodzić, że porównywanie wilczego haka i loga Swobody oraz Azowa to nadużycie gdyby nie poniższy film.
W niemieckiej telewizji ZDF przedstawiono reportaż na temat batalionu Azow przebywającego wtedy w okolicach miasta Urzof. Film nakręciła norweska TV2. Tuż przed nakręceniem filmu Ukraińcy zaprzeczali faszystowskim fascynacjom. Niestety co innego słowa, a co innego obraz.
Jako dodatek - w sieci spotkałem się ze zdjęciami z manifestacji z symbolem SS-Galiziem 14. Dywizji Grenadierów Waffen-SS „Galizien” („Hałyczyna”), nawiązującym do herbu Lwowa
źródła:
Kresowy Serwis Informacyjny
IBTimes UK
Inne tematy w dziale Polityka