Premier zapowiedział, że w ramach wspomagania osób przyjmujących uchodźców wojennych z Ukrainy "ufunduje" (oczywiście z pieniędzy podatników) dodatek 40 PLN na osobę dziennie.
Teraz trochę matematyki.
3 marca ilość uchodźców w Polsce przekroczyła 1 milion.
Edit: do 3 marca milion osób wyemigrowało z Ukrainy. W Polsce 3 marca było 575 tys., 4 marca 700 tys., 5 marca 800 tys. Więc milion będzie pewnie w poniedziałek.
40 PLN * 30 dni = 1200 PLN czyli miesięcznie średnio rząd wyda 1200 PLN na uchodźcę.
1200 PLN * 1 milion = 1 miliard 200 milionów PLN tyle miesięcznie będzie to kosztować podatników
1 mld 200 mln * 12 = 14 miliardów 400 milionów PLN tyle wyniesie to rocznie.
A te obliczenia są tylko pod warunkiem, że nie będzie ich więcej.
Spróbujmy przełożyć te kwoty na język bardziej zrozumiały.
Budżet Polski na 2022 to prawie 492 miliardy dochodów a oficjalny deficyt to 29 miliardów 900 milionów PLN. Czyli zapowiedziana pomoc na Ukraińca to około połowa założonego deficytu i prawie 3% zaplanowanych dochodów podatkowych w 2022.
Ukraińców przed wojną było 44 miliony. Założenie, że się to skończy na milionie w Polsce jest karkołomne.
Najniższa emerytura brutto w Polsce to 1338,44 PLN brutto co daje około 1217,98 PLN netto.
Pensja minimalna to 3010 PLN brutto, czyli około 2360 PLN netto.
Średnia krajowa za 2021 to 5888 PLN brutto czyli około 4240 PLN netto.
Warto pamiętać jeszcze o jednej sprawie. Od rozpoczęcia szału kowidowego rynek wynajmu mieszkań się załamał. Czynsze spadły i w tym momencie w Krakowie mieszkanie 30m2-40m2 można wynająć za ok. 1200 PLN. Z drugiej strony tarcze finansowe, które dla wielkich firm były ogromnym przypływem pustej gotówki, spowodowały, że na rynku pojawiły się fundusze inwestujące w nieruchomości, które na pniu wykupują całe budynki. Resztę wniosków wyciągnijcie sobie sami.
Inne tematy w dziale Gospodarka