Gościem poranka radia Wnet był cały czas urzędujący minister Jan Krzysztof Ardanowski. Ardanowski był członkiem PiS (na dziś jest zawieszony) przez 20 lat.
Z ciekawszych wypowiedzi.
Minister powinien odejść gdy koncepcja rządu się zmienia i jest do tego przygotowany.
Ustawa antyrolnicza nie była z nikim konsultowana i nie wiadomo kto jest jej autorem. 5 Kaczyńskiego rozsierdziła wieś, która głosowała na Kaczyńskiego i PiS. 81% rolników głosowało na Dudę, a 71% na PiS. Konfederacja i PSL będzie przypominać rolnikom, że poparli PiS, a w pierwszej ustawie po wyborach PiS się od nich odwróciło.
Mój komentarz: niby dlaczego partia głosująca w całości przeciwko ustawie antyrolniczej miała by tego nie robić? Zdrada jest zdradą. Liczenie na krótką pamięć to polityka samobójcza.
W ustawie są rzeczy ważne i mniej ważne. Zostały uchwalone bzdury jak:
- pies ma mieć 6 metrowy łańcuch. Jak mały pinczerek, niewiele większy od chomika ma ciągnąć wielki łańcuch?
- powierzchnia dla psa. Jak się komuś oszczeni suka w małym mieszkaniu to się musi z niego wyprowadzić.
- zapis zapewnienia zwierzętom, w tym owcom na hali ochrony przed deszczem.
Ustawa jest przedstawiana jako ochrona przed cierpieniem norek, co przykryło wszystko inne. Przekaz o norkach jest tłuczony od rana do nocy, robiąc z hodowców jakąś mafię, która przekupiła ministrów czy dziennikarzy. Minister szanuje 880 rolników zajmujących się hodowlą norek tak jak wszystkich pozostałych. Zapotrzebowanie na futra maleje więc sektor futrzarski i tak się zwija. Ale w ustawie ma być siłowe pokazanie, że PiS zmusza sektor do zamknięcia.
Przeciwko siłowemu postępowaniu protestuje Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw.
Z norkami są powiązane inne sektory, w tym utylizacji odpadów poubojowych. Czego norki nie kupią to trzeba będzie zapłacić za utylizację. Drobiarze będą musieli zapłacić niemieckim firmom utylizacyjnym za spalenie odpadów. Spalenie jest mniej ekologiczne niż utylizacja przez norki i będzie kosztować sektor drobiarski około 1 miliarda rocznie. Przez to część z nich zbankrutuje!
Tylko 13 krajów UE zabroniło hodowli norek, z czego w 5 z nich nigdy nie było ferm! A kilka miało mniej niż 5. W Holandii i Norwegii (ta druga poza UE) wprowadzono bardzo długie okresy przejściowe. W Polsce brak takich osłon.
Mimo to nie zwierzęta futerkowe są problemem. Ustawa narusza prawo własności.
Nadano uprawnienia organizacjom prozwierzęcym do wejścia, pod ochroną policji, do wejścia do domu i zabrania zwierzęta. Również jeśli ktoś ma chomika czy rybki w akwarium! To jest postawienie na głowie koncepcji państwa prawa.
Clou ustawy jest zakaz eksportu koszer i halal. Żydzi są bogaci i sobie poradzą, a miliardy muzułmanów są najbardziej perspektywicznym rynkiem zbytu. W temacie uboju wypowiadają się ludzie, którzy nigdy uboju nie widzieli [dokładny opis uboju w wywiadzie].
Minister przedstawił analizę skutków ustawy kierownictwu PiSu.
- Polskie rolnictwo jest średniej wielkości rolnictwem.
- Nie będziemy eksporterem zboża, przebija nas Kanada, Rosja i ... Ukraina!
- Nie zarobimy na rzepaku, bo UE chce likwidować dotację do biopaliw.
- Buraki cukrowe się właśnie kończą, bo przegrywają z trzciną cukrową.
- Rynek mleka jest nasycony. Nie ma nowych rynków na mleko.
- Zostaje mięso.
- Wieprzowinę pustoszy afrykański pomór w Europie.
- Zostaje drób i wołowina.
Żeby rozwijać rolnictwo w polskie potrzeba nam rynków zbytu, takich jak Afryka Północna, Bliski Wschód, południowo-wschodnia Azja - Indonezja ma 200 mln muzułmanów. Jest to zaś rynek mięsa halal. Nie zaprosimy muzułmanów do Polski, by zrekompensować polskim rolnikom utratę tych rynków.
Doszło do sojuszu PiS i Lewicy.
Przy okazji. PiS przygotował ustawę o chipowaniu zwierząt!
Całość wywiadu można posłuchać tutaj:
Inne tematy w dziale Polityka