Józef Orzeł rozpoczął Przegląd Tygodnia od rocznicy objawień fatimskich i kanonizacji małych pastuszków. Wspomniał też o swoim prywatnym objawieniu, które tam przeżył. A wspominając o Rosji i sprawdzających się proroctwach, które stanowią ostrzeżenie dla ludzi Zachodu, ale nie są przez nich odbierane, przeszedł do bieżącej polityki.
Zdaniem Orła trwa kolejna próba przegrupowania opozycji, a towarzyszy temu stały wzrost agresji, temperatury konfliktu, co jest niebezpieczne.
„To tak wygląda, jakby jednym z celów opozycji było wykopanie takiego dołu, żeby to naprawdę były dwie Polski. Przed PiSem jest problem, jak się z tym uporać.” Nawiązując do ubiegłotygodniowego Przeglądu Stanisława Janeckiego, trwa hodowanie nowego Cyby i jest to już końcowy etap.
Tu też staje pytanie o przyszłość miesięcznic smoleńskich, zwłaszcza, że wiąże się to z coraz ostrzejszymi kontrmiesięcznicami.
„Obywatele RP są wystawieni jako taka bojówka opozycji. Nie ma po drugiej stronie w PiS-ie głosu, dlaczego mielibyśmy te miesięcznice kontynuować.” Zwrócił uwagę, że w tej chwili rząd i komisja smoleńska jest w rękach PiS-u.
Z sali została przypomniana wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, który opowiedział się w jednym z wywiadów za kontynuowaniem miesięcznic do czasu powstania pomników. Zdaniem Orła „coraz więcej w tym co mówi PiS z okazji miesięcznic zabiera polemika z drugą stroną, a ta druga strona nie mieści się w kręgu cywilizacji, dialogu, nie tylko politycznego, ale ludzkiego”.
Józef Orzeł skomentował też wolty Platformy w sprawie uchodźców i 500+. I poświęcił nieco uwagi „zamawianym sondażom” - i tym co się w nich stało z małymi partiami.
„Właściciele sondażowni układają taktykę wyborczą już teraz, pod te wybory. Oni pokazują jak ma być. Platforma ma być głównym graczem, PSL co sobie wywalczy w procesie wyborczym to jego, a Nowoczesnej ma nie być. To jest nie tylko podnoszenie Platformy, ale to przede wszystkim jest karanie Nowoczesnej.”
Ważnym tematem była kwestia energetyki i przegrana Polski w kwestii dostosowania energetyki, która staje się narzędziem jeszcze większego podziału na bogatą i biedną Europę – „bogaci będą zyskiwać na nowoczesnych źródłach energii, a my będziemy tracić na tradycyjnych, czyli na węglu. Przegraliśmy te negocjacje, teraz jest ostatnia szansa wywalczenia czegoś, bo inaczej będziemy dużo płacić.”
Co ciekawe, Niemcy, które mają jeszcze mniej ekologiczne źródła energii, oparte na węglu brunatnym, nie będą za nie karane, ponieważ "znaleźli" sobie odpowiednie zapisy o źródłach rezerwowych.
Na koniec zaś o szykujących się zmianach w rządzie. „PiS będzie miał kongres 1 lipca, a Fakt oznajmia, że pod ten kalendarz jest przygotowywana duża zmiana rządowa.” Zdaniem Orła zmiany polityczne powinny dokonać się przed kongresem.
Ostatnim tematem była wizyta premier Beaty Szydło w Chinach i deklaracja udziału Polski w nowym Jedwabnym Szlaku. Wykorzystany może zostać przy tej okazji planowany Port Lotniczy, towarzyszący mu zapewne analogiczny port kolejowy - pasażerski i towarowy, port autobusowy. Taki hub logistyczny może pomóc Łodzi i stać się projektem na miarę COP-u.
Więcej o tym, ale też o tym czy Ucho prezesa szkodzi PiS-owi w filmie poniżej:
Relacja: Bernard i Margotte
Więcej zdjęć: https://www.flickr.com/photos/55306383@N03/albums/72157683802764136
Żródło: http://blogpress.pl/node/23999
Niezośna lekkość wolności słowa rezerwowa: http://www.wolnoscslowa.blogspot.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka