Jacek Lilpop, artysta, performer, działacz opozycji w czasach PRLu w dniu 17 września przeprowadził perfomance „Brama” (na ulicy Czerskiej) upamiętniający sowiecką agresję sprzed 72 lat.
Autor wystąpił niejako w dwóch rolach – z jednej strony witającego sowiecką armię, niosącego symboliczną „bramę”, którymi 17 września zaroiły się wsie i miasta na terenach okupowanych przez Sowietów. Z drugiej zaś poprzez opaskę na oczach symbolizuje ofiary, skutek bram powitalnych. Performance odbywał się pod czujnym okiem policji, próbowali też interweniować ochroniarze „Agory”, co było o tyle niezrozumiałe, że Agora przecież wspiera nowoczesną „sztukę”, czego przykładów aż nadto, a i sama stanowi bramę ku nowej lepszej, by nie rzec świetlanej przyszłości Polski. Skąd więc niechęć do performanców?
http://www.blogpress.pl/node/9789
Niezośna lekkość wolności słowa rezerwowa: http://www.wolnoscslowa.blogspot.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
