Bernard Bernard
5512
BLOG

Rostowski tchórzem podszyty (uciekający minister finansów)

Bernard Bernard Polityka Obserwuj notkę 71

Dlaczego minister Jan-Vincent Rostowski uciekał przed blogerami? Czy powodem jest fakt płacenia podatków od części dochodów za granicą? Odpowiedź w filmie i w notce poniżej.

Dość przypadkowo na „patelni” przed stacją metra Centrum ja i Margotte spotkaliśmy ministra finansów Rostowskiego. Chcieliśmy skorzystać z okazji i zapytać ministra o zadłużanie państwa (elastyczną linię kredytową) jako sposób radzenia sobie z kryzysem. Niestety minister nie chciał wysłuchać pytania, po czym... uciekł. W tle zamajaczył dziennikarz postkomunistycznej "Polityki" Adam Szostkiewicz. Niewątpliwie w tym towarzystwie minister czuje się znacznie bezpieczniej. Trudnych pytań zapewne nie będzie.

Wydawać by się mogło, że dostojny i szacowny minister nie ma ochoty rozmawiać z jakimiś przypadkowymi ludźmi... Jednak powód był zupełnie inny. Warto uważnie posłuchać nagrania, minister odpowiedział: „No nie, ja myślę, że ja pana znam”. I to był prawdziwy powód ucieczki ministra Rostowskiego.

Z ministrem Rostowskim rozmawiałem raz jeden przez jakieś dwie minuty i to ponad rok temu – na konwencji wyborczej Platformy Obywatelskiej w czasie kampanii prezydenckiej. Wówczas akredytowałem się na platformianej imprezie a korzystając z okazji przeprowadziłem mini-wywiady m.in. z min. Sikorskim, min. Klichem, min. Zdrojewskim, ówczesną rzeczniczką Kidawą-Błońską, zadałem pytanie Sławomirowi Nowakowi i próbowałem nawet porozmawiać z premierem (który konsekwentnie odmawiał odpowiedzi). I właśnie z ministrem Rostowskim również: IV Konwencja PO (część I - zdjęcia) IV Konwencja PO (część II - filmy).

Doceniam pamięć ministra Rostowskiego, w której musiałem zapaść szczególnie głęboko. Czymżesz tak naraziłem się ministrowi Rostowskiemu? Odpowiedź w drugiej części filmu. Nie było to zapewne pytanie o PESEL, ani o Jarosława Kaczyńskiego. Jakie więc pytanie rozsierdziło pana ministra?

Otóż zapytałem, czy minister Rostowski płaci podatki w Polsce. Minister odpowiedział na to pytanie, a potem ponownie jeszcze do niego wracał w czasie tej krótkiej przecież rozmowy... Czyżby płacenie (części) podatku od dochodów za granicą było aż tak bolesne dla ministra finansów? Niewątpliwie tak! Choć jest to legalne, to na Zachodzie byłaby to wiadomość skandaliczna i kompromitująca ministra finansów. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, by minister finansów Niemiec odprowadzał podatki od dochodów choćby i w części w Wielkiej Brytanii czy Francji lub na odwrót. A polski minister finansów część podatków od dochodów płaci w Wielkiej Brytanii. Nie ma przymusu, by minister nie posiadał dochodów za granicą, ale nie ma też przymusu by w takim razie był ministrem finansów, jeśli jest to tak wstydliwe i bolesne...

A oto zapis fragmentu tej rozmowy z 2010 roku (nagranie amatorskie, w tle hałas z sali):

- A czy wszystkie podatki płaci pan w Polsce?
- Wszystkie podatki...., znaczy w Polsce..., wszystkie podatki należne płacę...
- Aha, czyli są też takie które płaci pan za granicą.
- Płacę w Anglii, bo jeśli mam dochody z wynajmu mieszkań, to według traktatu polsko-brytyjskiego one muszą być płacone za granicą.
- To jeszcze jedno pytanie, ostatnie pana wypowiedzi na temat...
- Chwileczkę chwileczkę, z jakich mediów pan jest?
- Portal internetowy, społecznościowy Blogpress.pl
- Jak?
- Blogpress.pl
- Aha
- Jeszcze jedno pytanie, ostatnio miał pan takie dość os...
- Chwileczkę, chciałem powiedzieć, według tego traktatu tamte podatki muszę tam płacić
- Nie ma możliwości, żeby przenieść...
- Nie ma żadnej możliwości.

Jeszcze w piątek premier Tusk zarzucał tchórzostwo opozycji, może przekona swojego ministra finansów do większej odwagi rozmawiania z niezależnymi mediami społecznościowymi?

Bernard
O mnie Bernard

Niezośna lekkość wolności słowa rezerwowa: http://www.wolnoscslowa.blogspot.com/

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (71)

Inne tematy w dziale Polityka