W październiku 2010 roku, kilka dni po kongresie Palikota prof. Paweł Śpiewak w TVP Info mówił o „powiewie nowego języka”. Nie jest to żart bynajmniej. Tak mówił nie tylko profesor Uniwersytetu Warszawskiego, ale też syn poetki Anny Kamieńskiej. To niewiarygodne jak dobrze zna się na języku...
Palikot jednak wyszedł już z mody, sezon się skończył, 10 maja na Krakowskim Przedmieściu odbyła się lichutka choć głośna (głośna ze względu na wynajęte nagłośnienie) manifestacja jego ludzi. Policjantów odgradzających niewielki czworobok było kilkakrotnie więcej niż uczestników. Gdyby wszyscy na raz weszli pod rozstawiony namiot pewnie jeszcze zostałoby trochę miejsca.
Ani Palikot, ani jego demonstracja nie zasługuje na to by o tym pisać. To tylko nieco przydługi wstęp do filmu zamieszczonego poniżej. Nie jest to relacja z manifestacji, a tylko kilka uchwyconych scen z co bardziej krewkimi uczestnikami. Warto posłuchać co i jak mówią. Poza tym było dość spokojnie. I chyba nudno...
Jeszcze jedna uwaga. Tym razem nie postawiono barierek na Krakowskim Przedmieściu. Uczestnicy Marszu Pamięci jakoś nie zburzyli Pałacu i pomimo tłumu nie przekroczyli linii łańcuchów. Po co był ten cały cyrk przez te wszystkie miesiące? Może ktoś odpowie?
Niezośna lekkość wolności słowa rezerwowa: http://www.wolnoscslowa.blogspot.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka