Tłumacząc Szekspira:)

Wdaliśmy się z Tichym w dyskusję o tłumaczeniu. Punktem wyjścia był fragment  "Hamleta":

"Why, let the stricken deer go weep,
The hart ungalled play;
For some must watch, while some must sleep:
So runs the world away."

Teraz 2 znane tłumaczenia:

Józef Paszkowski:
Niech ryczy z bólu ranny łoś,
Zwierz zdrów przebiega knieje,
Ktoś nie śpi, aby spać mógł ktoś
To są zwyczajne dzieje.

Stanisław Barańczak:
Niech się zraniony jeleń słania
Stado już w bór odbiega;
Bo jest czas snu i czas czuwania -
Na tym ten świat polega.

I trzecie, nieznane - zainspirowane  krytyką Tichego:) :

Beretka:
1. Rannego łosia niech brzmi głos,
Gdy stado znika w borze.
Ten czuwa, śpi ów - zwykły los -
Inaczej być nie może.

2. Rannego łosia bólu ryk
Dla stada niczym będzie.
Tu cisza snu - tam jawy krzyk -
Tak życia nić się przędzie.

Ale to dopiero początek. Zainspirowana naszą dyskusją Córcia stworzyła szereg trawestacji, stanowiących kontrapunkt szekspirowskiej dramaturgii:)))  Zamieszczam za zgodą Autorki:

Niech ryczy z bólu ranny szczur,                               

Zwierz zdrów kanałem płynie,

Ktoś nie śpi, a ktoś wlazł w śpi-wór

Tak świat się toczy ninie.

 

Niech z bólu rycząc jamnik mknie,

Chart zdrów przebiega knieje.

Ktoś chrapie, a ktoś nie śpi, nie

I wiatr mu w plecy wieje.

 

Niech ryczy z bólu ranna mrówka,

Tuż obok działa mrowisko,

Ktoś śpi, a ktoś powtarza słówka -

Tak urządzone jest wszystko.

 

Niech z bólu ryczy ranna mysz,

Mysz zdrowa siedzi w norze.

Ktoś zasnął, a ktoś nie śpi tyż -

Każdy, jak może, orze.

 

Niech z bólu ryczy ranny żubr,

Żubr zdrowy piwo pije.

Ktoś śpi, ktoś poszukuje dóbr

I tak się wszystkim żyje.

 

Niech z bólu ryczy ranny kot,

Kot zdrowy myszy łapie.

Ktoś nie śpi, a ktoś usnął w lot,

Bo leżał na kanapie.

 

Niech z bólu ryczy itede

I dalej wedle wzorca...

Ktoś nie śpi, choć mu spać się chce,

Bo jest to pan dozorca.

 

Niech z bólu ryczy itede

Znudziło mi się już...

Ktoś nie śpi, choć mu spać się chce,

Gdyż jest to nocny stróż.