Beret w akcji Beret w akcji
445
BLOG

Rozmowa nagrywana...

Beret w akcji Beret w akcji Osobiste Obserwuj temat Obserwuj notkę 36

Zadzwonił telefon stacjonarny - nie odebrałam. Nie odbieram od wielu lat, na stacjonarny dzwonią wyłącznie oszuści - i Orange. Trzymam ten telefon wyłącznie dla Neostrady.

Za kilka sekund zadzwonił telefon komórkowy.

- Aha - to będzie Orange:) Pewnie znowu z promocją...

Odezwała się miła Pani:

- Dzień dobry, dzwonię z firmy Orange, czy rozmawiam z Panią.... Uprzedzam, że nasza rozmowa jest nagrywana... bla bla bla.

- Tak, to ja.

- Jest Pani od wielu lat naszą klientką, ciągle korzysta pani z Neostrady, dlatego chciałam pani zaproponować...

Przerwałam.

- Niech zgadnę! Światłowód?:)))

- Tak! Skąd Pani wie?

- Dzwoniło już kilkadziesiąt osób z tą propozycją.

- No i dlaczego pani nie chce? Uprzedzam - wycofujemy się pomału z tradycyjnych kabli..

- Wiem!

Pani zaczęła mnie kusić:

- A jeśli zaproponuję Pani abonament w tej samej cenie, zainstalowanie światłowodu przez naszych techników zupełnie za darmo? Będzie Pani  korzystać z najnowszych osiągnięć techniki - i mieć nareszcie bardzo szybki internet! Dlaczego Pani nie chce?

- Chętnie wyjaśnię.

Po pierwsze - nie jestem fanką najnowszych osiągnięć techniki - a nawet wręcz przeciwnie. Nie chcę być zmuszana do kolejnej, tysiąc osiemset dwudziestej siódmej nowości.

Po drugie - lepsze jest wrogiem dobrego, jestem całkowicie zadowolona z Neostrady - po co mam zmieniać?

Po trzecie - nie potrzebuję bardzo szybkiego internetu - jestem emerytką, mam czas.

Wyścig szczurów, wieczny pęd; szybko, szybko - i coraz szybciej - to od dawna nie mój świat.

Po czwarte - nie lubię, gdy pętają mi się po domu technicy/robotnicy i przestawiają meble oraz kują ściany - przeżywałam to już dziesiątki razy.

Po piąte - wiem, że zostanę w końcu zmuszona siłą do tego światłowodu (ew. czegoś nowszego, co się aktualnie pojawi) - gdy Neostrada przestanie działać. Wtedy wymienię. Dopóki nie jestem zmuszona siłą - nie widzę powodu do zmiany.

Pani się rozpromieniła. Wyraźnie spodobała jej się moja rzeczowa i konkretna odpowiedź. Czułam sympatię i ciepło, płynące przez przewód:)))

- Ależ doskonale Panią rozumiem!!! Dziękuję, że poświęciła mi Pani tyle czasu. Życzę wszystkiego najlepszego, wiele zdrowia i pozdrawiam!

- Ja również życzę Pani wszystkiego najlepszego!!! I również pozdrawiam - miłego dnia i kolejnych!

.......................

Poprzednicy/Pani Koledzy, wciskający mi ten światłowód, bywali aroganccy i nachalni. Traktowali mnie z góry. Pouczali wyższościowo jako tego ciemnego tłuka, co to nie nadąża. Straszyli - że zniknie mi internet. Odwalali tę swoją robotę z wyraźnym znudzeniem - zgodnie ze schematem, opanowanym na szkoleniu:)

Aczkolwiek arogancja i paternalizm to już chyba był ich wkład własny. Chyba tego ich nie uczą na tych szkoleniach?

Często po prostu odkładałam słuchawkę.

Sympatyczna Pani czymś mnie ujęła... czymś w głosie?  Jakąś delikatnością? Szacunkiem? Sama nie wiem, czym. To i faktycznie poświęciłam jej trochę czasu.

........................................

Tak sobie jakoś pomyślałam - Pani pewnie głosuje na Konfę. Przemawia do niej rzeczowość, konkret, realizm.

Gdyby nasza rozmowa trwała dłużej - zapytałabym o tę Konfę.

Kto wie, kto wie...

Może Pani chciałaby mi powiedzieć:

- Myślę podobnie jak Pani. Pracuję w tym Orange tylko dlatego, że nie mogę pracować zgodnie z wykształceniem i zainteresowaniami. A muszę płacić rachunki, spłacać kredyt i z czegoś żyć. Wciskam więc ludziom ten kit - i przez cały czas szukam innej pracy.

?

Kto wie, kto wie...

Ale - nasza rozmowa jest nagrywana!

Może te rozmowy wcale nie są nagrywane ze względu na klientów - ale raczej na pracowników?

:)


Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (36)

Inne tematy w dziale Rozmaitości