https://www.salon24.pl/newsroom/1367409,generalowie-ostrzegaja-zarty-sie-skonczyly-szykujmy-sie-na-wojne
https://www.salon24.pl/newsroom/1367624,ogromne-protesty-rolnikow-w-calej-polsce-blokady-w-blisko-600-miejscach
Od pewnego czasu dominują w przekazie medialnym 2 narracje:
1. Mamy szykować się do wojny, która dotrze do Polski najpóźniej za 2-3 lata, a potem ogarnie pomału Europę
2. Mamy za biliony budować w Europie Zielony Ład.
Wczoraj usłyszałam w TV REPUBLIKA wypowiedź pewnej rolniczki, która uczyniła na mnie ogromne wrażenie. Z podziwu po prostu odebrało mi mowę.
Z tak mądrą syntezą nie zetknęłam się od wielu lat.
Rolniczka wprawiła w podziw nie tylko mnie - wyrazili go również zaproszeni do studia goście. Niby "prosta kobieta" ze wsi, bez studiów MBA - a w prosty i zdumiewająco trafny sposób ujęła istotę rzeczy, lepiej od licznych profesorów i "ekspertów". Zwykła rolniczka o niezwykłych umiejętnościach analitycznych i syntetycznych.
Dokonała wspaniałej syntezy.
Przypomniały mi się słowa - nie pamiętam czyje.
" Prawdziwy mędrzec potrafi w prostych słowach wyjaśnić najbardziej skomplikowaną teorię pięcioletniemu dziecku."
Tak - to jest właśnie różnica między wiedzą a mądrością.
Sama wiedza to tylko zbiór informacji - przypomina encyklopedię lub książkę telefoniczną.
Mądrość - to docieranie do istoty rzeczy, pojmowanie związków przyczynowo-skutkowych, wzajemnych zależności i oddziaływań, przyczyn i skutków, oddzielania plew od ziarna, dokonywanie syntezy. Szykie wyjście na światło z ciemnego labiryntu. Towarzyszy jej skromność i prostota. Nie potrzebuje naukowej, a często "naukawej" terminologii, dziwacznych wygibasów umysłowych, zaciemniania, rozmywania i zamulania.
Ad rem.
Cóż takiego powiedziała owa rolniczka?
Niestety nie mogę zacytować dokładnie. Streszczę.
Powiedziała tak:
Od pewnego czasu ciągle mówią nam o wojnie - ma być w Polsce najpóźniej za 2-3 lata. Jednocześnie każą nam za wielkie pieniądze wymieniać piece, instalować fotowoltaikę, ugorować ziemię i niszczą rolnictwo.
To po co my mamy wymieniać te piece?
Jeśli idzie wojna - to powinni nam przecież mówić: "hodujcie te świnie, szykujcie zapasy, róbcie rezerwy !"
Mamy przywracać dawny stan przyrody. Niszczyć to, co osiągaliśmy z trudem przez dziesiątki lat. To, co osuszaliśmy, mamy zalewać. Mają wrócić naturalne torfowiska, moczary, grzęzawiska, tereny zalewowe. Ziemi uprawnej ma być coraz mniej - a coraz więcej rezerwatów. Mają do nas przyjeżdżać turyści i podziwiać piękną przyrodę.
A ziemia przejdzie w ręce banków.
Żywność będzie przyjeżdzać z Ukrainy i Argentyny. Z ogromnych gospodarstw, na których zarabiają miliarderzy z UE i nie tylko.
Polscy rolnicy upadną, utracą ziemię - i będą pracować w fabrykach budowanych przez Niemców i Holendrów.
..............................
Kochani Rolnicy - trzymajcie się!!! Walczcie do skutku, żadnych "kompromisów", żadnych pozornych ustępstw ze strony UE, żadnych półśrodków i ćwierćśrodków, żadnego, zamydlania, kręcenia, żadnych manipulacji.
Tak, tak - nie, nie.
W Was nadzieja.
To jest walka o wszystko. O nas wszystkich.
...............................
No cóż - Europa oszalała i dokonuje stopniowej samozagłady. Pogrąża się w sprzecznościach i absurdach.
Elektryczne czołgi...
Armie przyjazne środowisku, pakiety żywnościowe dla armii w eko-pojemnikach.
A w tych pojemnikach niebawem mielone świerszcze i kotlety sojowe.
Niech jeszcze eurokraci zaplanują, jak zmniejszyć emisję CO2 z płonących budynków i wybuchów.
Płonące budynki zeroemisyjne, zeroemisyjne pociski.
Ekologiczna śmierć.
..............................
Czas już na ten POL-EXIT, czas...
Lubię ludzi - wierzących, ateistów, prawicę, lewicę i centrum, Niemców, Rosjan i Żydów.Nie lubię, gdy ludzie gardzą ludźmi. Marzy mi się tygodnik "Polityka inaczej".
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka