Poncjusz Piłat obmył ręce w obłudnym geście by nie czuć na nich przelanej krwi Chrystusa.
Natomiast Jarosław Kaczyński przekroczył kolejny próg śmieszności. Zaapelował do opozycji, aby ta zaniechała działalności do czasu zakończenia Światowych Dni Młodzieży i wizyty papieża Franciszka w Polsce. Całkiem serio! Prezes prosił też o zaniechanie działań zmierzających do wywołania reakcji Uni Europejskiej na szalejące w Polsce bezprawie!
Po wysłuchaniu słów Prezesa (oby żył wiecznie) oniemiałem!
Albo ja jestem niecałkiem pełnosprawny umysłowo, albo ktoś inny. Jak to jest możliwe, że człowiek, który rządzi RP występuje z tak obłudnym apelem. Przecież klucz do rozwiązania wszystkich problemów spoczywa w jego rękach!
Przecież w zupełności wystarczy, że człowiek rządzący Polską, czyli on sam, zadysponuje by Prezydent przyjął ślubowanie od trzech, zgodnie z prawem, wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego, a druga marionetka poleci opublikować w odpowiednim dzienniku urzędowym wyrok Trybunału Konstytucyjnego z dnia 9 marca by opozycja straciła paliwo, a w Polsce zapanował spokój.
Czy jest lepszy sposób na zaprowadzenie porządku niż przywrócenie ładu konstytucyjnego?
Na co komu konstytucja, skoro o zgodności z nią przegłosowanych ustaw nie ma komu orzekać, albo zgodnie z PiSowską wizją wyrok zostanie wydany za x lat (pewnie w następnej kadencji).
Rozumiem, że jest wiele spraw bardziej i mniej ważnych, ale na Boga! Trybunał Konstytucyjny nie ma prerogatyw do zablokowania budowy kolejnego pomnika Brata Prezesa. Czyli nie jest w stanie zablokować tego co dla Prezesa jest najważniejsze!
Czy bardziej powinniśmy się bać potencjalnych zamachów terrorystycznych, czy też naszej (kochanej) władzy?
Wbrew najszczerszym chęciom partii sprawującej władze, obawiam się, że to ona bardziej zagraża naszej wolności niż najbardziej nawet ortodoksyjni muzułmanie. Dlaczego? Bo PiS sprawuje władzę posiadając ku temu demokratyczny mandat. Mandat, który pozwala mu "reformować" oświatę, pozwala "reformować" służbę zdrowia itd. Ale ten mandat nie jest wystarczający by zmieniać ustrój państwa! Blokując Trybunałowi Konstytucyjnemu możliwość działanie Jarosław otworzył sobie ku temu furtkę. Prezesowa wizja władzy państwowej przypomina jako żywo PRL, a może i jeszcze mroczniejsze czasy. Jest się czego bać!
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka