BePiotr BePiotr
407
BLOG

absmak

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 39

Wybrany namiestnik Prezesa na stanowisko Prezydenta RP, posłusznie spełniając wolę swojego zwierzchnika, uzurpował sobie prawo bycia sędzią najwyższym. 

Demokratycznie wybrana większość sejmowa, prawie natychmiast po swoim ukonstytuowaniu w Sejmie, zaczęła kwestionować fundamentalne podstawy demokracji, która umożliwiłla jej objęcie władzy.  

Start do "dobrej zmiany" jest zaiste zaskakujący. W poprzednim rozdaniu Prezes rozpoczął rządy od bezkompromisowego ataku na media. Zachował przy tym chociaż jakieś pozory przestrzegania procedur, postępowania zgodnie z regułami państa prawa. Samobójczy atak na czwartą władzę był tragicznym błędem, który spowodował, że później, gdy już stracił władzę, media zamiast głównie patrzyć na ręce rządzącym, podkreślały nieustannie nieudolność opozycji.

Równowaga władz jest podstawą demokracji. Kto tego nie szanuje nie może liczyć na realizację swoich zamierzeń i planów, gdy rządzi. Dziś mamy do czynienia z całkowitym lekceważeniem zasady trójpodziału władzy. Prezydent ułaskawia zanim zostało skończone postępowanie sądowe. Zaprzysięga wybranych w sposób urągający godności Rzeczypospolitej protegowanych Prezesa na sędziów Trybunału Konstytucyjnego. 

Prezes w niewybrednych słowach atakuje sędziów Trybunału Konstytucyjnego określając ich mianem "garstki służącej obcym" (cytuję z pamięci wypowiedź z niedzielnego marszu). Bezprzykładnie atakując Trybunał dowodzi, że nie tylko nie rozumie zasad podziału władzy, ale również nie rozumie, że u wspólczesnego Polaka wychowanego w demokratycznym państwie taka postawa musi budzić sprzeciw.

Prezes wychowany w komunie przesiąknął jej bezprawnym pragmatyzmem. Przyjął jako swoją zasadę, że cel uświęca środki. Jednocześnie wykazuje się bezprzykładną odwagą chowając się za plecami Andrzeja Dudy i Beaty Szydło. Premier wystąpiła dziś z kolejnym orędziem utwardzającym swój elektorat. Prezydent "szedł w zaparte" oświadczając po raz kolejny, że "sprawa" Trybunału Konstytucyjnego jest zakończona. Prezes nie uznał za stosowne poinformować go o kolejnym akcie farsy, "ustawie naprawczej"? To oni staną za jakiś czas przed Trybunałem Stanu. I ich tłumaczenie, że wykonywali tylko polecenia będzie tylko śmieszyć. Przypomina to jako żywo sytuację procesu w sprawie Elektromisu, gdy okazało się, że Mariusz Świtalski za nic nie odpowiada i jest tylko prezesem zakładowej straży pożarnej.

Ciekawe ilu posłów sejmowej większości już dziś brzydzi się spojrzeć w lustro. Ciekawe jak długo jeszcze wielu porządnych i uczciwych ludzi będzie swoimi głosami firmować bezprawie?!

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (39)

Inne tematy w dziale Polityka