To jest moja stosześdziesiątapierwsza notka w Salonie i chyba po raz drugi rozpoczynam od wielkiej litery. Po prostu wbrew przyjętej manierze nie mogę inaczej.
Bloger Stary pisze o obiektywnych efektach ośmiu lat rządów Platformy efektach, które przedstawiają bezwzględne liczby.
Liczby mówią za siebie, ale nie każdemu. Ludzi odpornych na wiedzę mamy całe masy. Mamy również bagaż 45 lat PRLu, w którym każdemu wmawiano, że wszystkim należy się wszystko. Zhomogenizowane społeczeństwo pozbawione ciągłości kultury i tradycji, w którym każda próba awansu jednostki powoduje automatyczną reakcję społecznego środowiska równania w dół. Społeczeństwo nauczone cwaniactwa i obrotności, pozbawione kultu i etosu pracy. Mamy tłumy ogłupiane antyeuropejską propagandą przez fanatyków religijnych, którzy nie rozumieją przesłania własnej religii, ale przekonanych o swojej wyższości. Temat nie na komentarz ani notkę tylko rozprawę naukową - pewnie parę już takich napisano!
Wnioski? Współczynnik podatności na manipulację (pewnie taki istnieje) mamy chyba maksymalny. Grupa żądnych władzy manipulatorów mających dostęp do odpowiednich środków może większości elektoratu wmówić wszystko!
Spragniona władzy partia, przez wiele lat pozostająca w opozycji miała okazję rządzenia, z której zrezygnowała. Dziś przoduje w sondażach! To naturalne, ale nas ludzi od bezmyślnej przyrody odróznia umiejętność myślenia!
Nadchodzi dzień wyborów. Dzień w którym każdy uprawniony może określić swój stosunek do minionych lat i swoje preferencje na przyszłość. Dzięki spuściźnie pokoleń każdy głosujący ma prawo decydować o losie Rzeczypospolitej i nie jest to decyzja pozbawiona konsekwencji.
Każdy może to zrobić świadomie, każdy może chwilę pomyśleć zanim postawi krzyżyk na kartce. Każdy może wybrać pomiędzy tymi., którzy popchnęli naszą Ojczyznę w stronę Zachodu, tymi którzy uważają, że zrobili to kiepsko, a tymi którzy całkowicie negują dokonania minionych lat.
Pomimo oczywistych ułomności naszej ordynacji wyborczej, zawzięcie kontestowanej przez zwolenników JOWów wybory i tak dają obraz preferencji elektoratu.
Chciałbym, żeby moja Rzeczpospolita, w którą wierzę, wykazała się mądrością i nadzieją!
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka