BePiotr BePiotr
1951
BLOG

Dlaczego kandydat Duda kłamie?

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 110

Jak donosi Newsweek kandydat Andrzej Duda był w politycznej młodości członkiem Uni Wolności. Oczywiście nie był prominentnym działaczem, ale jednak uczestniczył w III Zjeździe Regionalnym Małopolskiej UW 15 grudnia 2001.

Tymczasem w swoich wypowiedziach usiłuje członkowstwo w tej partii zbagatelizować. Mówi cyt: "byłem dosłownie na dwóch spotkaniach"

Dla wielu Polaków przynależność do UW byłaby odebrana jako coś nobilitującego. Jednak najwyraźniej dla PiSowskiego kandydata to wstydliwy stygmat, ale nie to jest istotne.

Po raz kolejny mamy przykład łatwo sprawdzalnego kłamstwa jakim nieudolnie posługuje się PiSowska propaganda. Jest to po prostu zdumiewające i niezrozumiałe dlaczego w dobie "światowej wioski" usiłuje się przekłamywać fakty. Może to dowodzić tylko i wyłącznie kolejnej próby traktowania elektoratu jako ciemnego ludu, który wszystko kupi. Czy to dobra reklama dla kandydata?

Przecież zamiast mataczyć można było ten fakt pięknie wykorzystać pokazując polityczną ewolucję Dudy. Duda jednak awansując z roli trzeciorzędnego polityka wybiera drogę swoich politycznych promotorów Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza.

Do Goebbelsowskiego stylu propagandy trudno przywyknąć. O ile tego rodzaju propaganda może mieć jakieś oddźwięk w słabo wykształconym elektoracie PiSu (każda partia ma jakąś część takiego elektoratu) to kierowanie jej do czytelników Salonu 24 jest po prostu śmieszne. A dziś na stronie głównej znowuż można znaleźć obszerną notkę ociekającą dawno obalonymi kłamstwami o zachowaniu głowy państwa w japońskim parlamencie. 

Kiedy pierwszy raz zobaczyłem w internecie ostatni spot wyborczy kandydata Dudy myślałem, że to amatorska produkcja - jakiś wygłup, który ma temu kandydatowi zaszkodzić. Bo przecież jak kandydat może sugerować, że to nie on wygra wybory i kto inny będzie odbierał nocne telefony?! 

Niestety okazało się, że to świadoma produkcja sztabu wyborczego kandydata. Ośmieszanie jest oczywiście skuteczną metodą polityczną, ale to chyba właśnie PiS lamentował nad tym, że pokazuje się śmieszność jego przywódców?  W spocie jest jednak zawarta również sugestia, że urzędujący prezydent jest podporządkowany Kremlowi.

Efektem spotu jest oczywiście pokazanie kolejnej  (prawdziwej?) twarzy kandydata Dudy, dotychczas zachowującego pozory człowieka umiejącego się zachowywać i konkurować elegancko. A jeżeli kandydat Duda już w kampanii wyborczej stosuje takie metody to czego moglibyśmy się spodziewać po jego mało prawdopodobnym wyborczym zwycięstwie? 

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (110)

Inne tematy w dziale Polityka