1Maud pisze Jeśli Szefowie Europy skoncentrują się na błędnym przekonaniu, że wolność słowa ma prawo ograniczać wolność sumienia to w dalszej perspektywie będą mieli inny problem wewnętrzny: ze wszystkimi wyznawcami jakiejkolwiek religii.
Nie zgadzam się z tym zdaniem i wymową jej notki. Wolność sumienia to gwarancja, że nikt nie będzie się wtrącał do moich konaktów z Bogiem, Jahwe, Allahem czy jak woli 1Maud Allachem. Wolność sumienia umożliwia mi praktykowanie mojej religii jest państwową gwarancją, że nikt nie będzie używał przemocy dla zmiany moich przekonań. W demokratycznym państwie monopol na przemoc ma władza państwowa!
Wolność słowa gwarantuje mi nie tylko to, że mogę na temat tej władzy powiedzieć co chcę, ale również to, że mam prawo głosić poglądy i wygłaszać zdania jakie z niezładnego natłoku myśli zwerbalizują się w moim umyśle.
Gdy moje wypowiedzi kogoś obrażają? W naszej kulturze przyjęło się, że "obrazić to się może, co najwyżej służąca!"
Nie liczymy się ze zdaniem osób, które w naszym odbiorze nie zasługują na liczenie się z ich zdaniem. Mówiąc prościej, nie interesuje mnie co powie kretyn na mój temat, on nie jest w stanie mnie obrazić!
Takie zasady obowiązują w naszej kulturze? Myślę, że tak! Czy przyjmując do naszego europejskiego domku gości z innych kultur powinniśmy liczyć się z ich wrażliwością? Wszak liczenie się z wrażliwością odmiennych jest naszą zasadą?!
Trudny problem, ale ... Ale?! Musimy uświadowmić sobie co stanowi o naszej tożsamości.
Są granice bezwzględne! Dla naszej wolności? Oczywiście, że tak! Jesteśmy dziedzicami dwóch tysięcy lat historii chrześcijaństwa. Nie tolerujemy, gdy na słowa czy rysunki odpowiada ktoś strzałami z AK47. Jesteśmy ponad to! W naszej kulturze ludzi o niskim IQ otacza się troskliwą opieką, a nie odstrzeliwuje. My już z tego wyrośliśmy! Gdy ktoś uważa inaczej sam zostaje odstrzelony!
Religia to coś prywatnego, indywidualnego, to mój kontakt z Bogiem. Mogę go przeżywać w tłumie myślących, wierzących i czującychj jak ja. Ale nie mam prawa komukolwiek mojej religii narzucać, ani spodziewać się, że inni będą moje intymne stosunki z Bogiem szanować!
Wolność sumienia nijak się ma do wolności słowa!
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka