BePiotr BePiotr
1071
BLOG

dezerter Tusk?

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 53

Narodowy dramat trwa. O, jakże to lubimy! Zmiany na scenie politycznej zawsze są podstawą do skupiania uwagi gawiedzi. Zdrajca czy bohater - ten schemat zawsze daje największą oglądalność! 

Jednocześnie możemy obserwować ogrom pogardy z jaką największa partia opozycyjna traktuje swoich własnych wyborców. Zasłużenie czy nie? - to temat do odrębnej dyskusji.

Na pewno nie pierwszym, ale ciekawym aktem było wystąpienie z konstruktywnym votum nieufności. Profesor Gliński, z kamienną twarzą, po raz kolejny stanął na przegranej pozycji by Jarosław Kaczyński mógł dowodzić, że każdy kolejny dzień pod rządem premiera Tuska jest dniem straconych dla Ojczyzny szans. Sitwa musi odejść! Radosław Sikorski nieudolny polityk, pozbawiony jakichkolwiek talentów dyplomatycznych, był solą w oku polityków i wyborców PiS. 

W kolejnym akcie okazuje się, że Premier nie powinien "porzucać" swojego stanowiska "zanim się nie rozliczy" oraz nie powinniśmy  zmieniać ministra w tak cięzkim momencie dziejów. 

Gdyby jakimś cudem, profesor Gliński został, zgodnie z zamysłem Prezesa, premierem "rządu technicznego" to ile czasu dałby Donaldowi Tuskowi na rozliczenia, może do końca kadencji? Czy minister Sikorski utrzymałby swój resort? W jakim systemie politycznym odchodzący premier musi jeszcze spowiadać się przed opozycją?

Prezes, Macierewicz i ich poplecznicy uwielbiają robić wodę z mózgu swoim wyborcom? Zmieniając front traktują swoich wyborców jak bezrefleksyjną, pozbawioną pamięci masę czy też po prostu dyktują członkom PiSu obowiązującą, jak to się dziś uwielbia mówić, narrację? Czy są pewni, że Ci z ich ust łykną wszystko? 

Narodowy dramat stwarza okazję do wielu ciekawych obserwacji. Widzimy, że solistów z PO mogą zastąpić ich partyjni koledzy bez wielkiego problemu. Partia dysponuje nie jedną osabsadą na każdy spektakl. Dużo gorzej z ich politycznymi oponentami, którzy w swoich szeregach nie mogą znaleźć nie tylko kandydata na prezydenta Krakowa, ale również prezydenta RP.

Na scenę wkracza coraz śmielej Ewa Kopacz. Faktycznie nie przypomina Donalda Tuska - ma (jeśli to możliwe) dużo gorszy image. Nie sądzę by w oczach wyborcy PiSu ta sytacja ulegała zmianie. Ale dopóki stanowią zdecydowaną mniejszość nie widzę tu szczególnego zagrożenia dla pomyślności Ojczyzny. 

Jak na razie (?) PO się nie rozpada. Jak wyglądałby PiS po nagłym odejściu Prezesa?

 

 

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (53)

Inne tematy w dziale Polityka