rok 2014 czyli prawo i pięść

Na i tak niezbyt szczęśliwe społeczeństwo III RP padł blady strach. Ktoś popełnił błąd i mamy problem. W euforii wolności ogłoszono amnestię i karę śmierci zamieniono na zaledwie 25 lat. Rok 2014  zbliża się jak nieuchronne fatum.

Wytężają się najtęższe prawnicze umysły co tu z tym fantem począć. Ale po co się tak wytężają? Wszak III RP ma swój rząd, który dba o biednych, nota bene, obywateli i gotów im nieba przychylić i złamać wszelkie zasady, na których opiera się system prawny tejże RP ku ich bezpieczeństwu i szczęśliwości. Pan mister od sprawiedliwości, wszak prawnikiem nie jest i nie musi się jakiemiś antycznymi zasadami przejmować. Do psychuszki zboczeńców i łajdaków! Śmierdzi jak w ZSRR? - no problem! Zabezpieczone społeczeństwo zaakceptuje! Wszak jego połowa otrzymała staranne wychowanie w PRLowskich szkołach.

I tu zdziwienie - nawet partia mająca w nazwie prawo i sprawiedliwość ustami swoich prominentnych zauszników Prezesa nie ma nic przeciwko temu. Tylko wszawa palikociarnia podnosi głowę i jazgocze coś, pewnie jak zwykle bez sensu, albo otumaniona jakimś zielem buja w obłokach i  nie może się wznieść ponad ledwo ze szkół pamiętane zasady.

Przeciętny, taki jak ja, Polak myśli sobie - bezpieczeństwo obywteli zagrożone, bezpieczeństwo obywateli państwa NATO - może by tak prezydenta Obamę ubłagać by podesłał parę dronów, dokładnie wycelował i tych koło setki celów wyeliminował?

Ale jeśli może imperialistyczny prezydent to nasz, polski, obdarzany w sondażach zaufaniem Prezydent nic w tej sprawie nie może? Niestety, nie bardzo...

Nasz prezydent może skorzystać z prawa łaski i rozkuć kajdany krępujące przestępcę, a ustrzelić z drona nie tylko z braku dronów, nie! My w Zjednoczonej Europie nie jesteśmy tacy mało humanitarni. Naszemu prezydentowi nawet do kaczek z dwururki strzelać nie wypada!

Konstytucyjna większość jest załamana. Jak to zrobić, żeby i wilk syty i owca syta. Ale jeśli ta większość jest konstytucyjna to może by tak, przy okazji, w konstytucji pogrzebać? Jeśli prezydent ma prawo łaski to może by tak coś w tej konstytucji pozmieniać, żeby miał prawo wręcz przeciwne? Może by tak przyznać mu prerogatywy by na wniosek konstytucyjnej większości nieszczęsną amnestię uchylił?

Prawo nie działa wstecz, prawo musi być stanowione dla wszystkich, a nie dla pojedynczych, zboczonych przypadków! No i co? Czy nie można wprowadzić do konstytucji oprócz prawa łaski, prawa do uchylania amnestii na wniosek konstytucyjnej większości? Nie, nie dla wszystkich, tylko dla wszystkich według  określonego kryterium? Ma gagatek na sumieniu więcej niż jedno ludzkie istnienie? - uchylamy amnestię, a raczej robi to prezydent RP - wszak obdarzony wyborczym mandatem reprezentuje uśredniony,  zdrowy rozsądek większości Polaków.

Prwo nie działa wstecz? Ale przecież oni wciąż siedzą, więc może gdy w 2014 roku będą wychodzić na wolność to o ich zwolnieniu powinien zadecydować sąd penitencjarny? Czy 25 lat w kiciu zresocjalizowało ich dostatecznie do życia w naszym zjednoczonym, europejskim społeczeństwie? Nie wyjdą na wolność czy ich rodziny będą płakać  i w  Strasburgu pyskować?! Założę się, że nie!

 A gdzie tu pięść? No, trzeba w stół rąbnąć!