BePiotr BePiotr
1561
BLOG

Media czy Prezes?

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 79

Ktoś usiłuje wywołać nową wojnę ideologiczną. Media dudnią o pisowskich projektach ustaw grożących więziem za "in vitro". Przyznam, że pomysł to zaiste szatański. Partia twierdząca, że opowiada się za silną rodziną i dzietnością Polaków występuje przeciwko rozmnażaniu! Życie zamrożonych zarodków jest ważniejsze niż demograficzna zapaść. Do takich sprzeczności Jarosław Kaczyński zdążył już nas przyzwyczaić. Taki właśnie sposób myślenia powoduje niewybieralność Prezesa. Bezkompromisowość nie jest w Polsce w cenie!

Czy na prawdę nie można w sprawie "in vitro" znaleźć sensownego kompromisu? Rozumiem, że dla sumień ludzi uważających zarodki za ludzi, sprawa jest rzeczywiście trudna, wszak ich życie jest święte! Ale chwileczkę, czy muszą zostać skazane na zagładę?

Oczywiście najprostszym rozwiązaniem jest zakaz, który oczywiście nie będzie respektowany. Chęć posiadania dzieci jest siłą tak poteżną, że żaden prawny zakaz nie jest w stanie jej ludzi pozbawić. Drugim rozwiązaniem jest ograniczenie liczby zarodków do skromnej liczby jeden. Takie rozwiązanie forsował swojego czasu konserwatywny poseł Gowin. Rozwiązanie wydawałoby się zdroworozsądkowe, czyli akceptowalne dla ortodoksyjnych wyznawców świętości życia ludzkiego.  A jednak jakieś względy medyczne powodują, że medycyna uważa, że tych zarodków powinno być nieco więcej. Jak zatem znaleźć kompromis?

Problem stwarzają nieświadome, niestety w nadmiarze zapłodnione "pipetą", komórki jajowe - fakt to komórki ludzkie - potencjalni geniusze, naukowcy, żołnierze, robotnicy, inżynierowie, albo kibole. Fakt, że im jest wszystko jedno. Wobec zmienionej doktryny Kościoła już nie będą przez nieskończoność wieczności przebywać w otchłani przeznaczonej dla nieochrzczonych (może by je ochrzcić na wszelki wypadek, gdyby doktryna się zmieniła?).

A może po prostu ustanowić prawem obowiązek zrzeczenia się ich przez dawców jajeczka i szczęśliwego plemnika i wykorzystać je do powiększania liczebności naszego narodu? Jest pewnie jakaś granica czasowa przechowywania ich w zamrażalniku. Może podzielić ten czas na pół i po minięciu połowy tego czasu ofiarować je tym, których na częściowo nawet finansowanie, "in vitro" nie stać?  - czy będzie ich stać na wychowanie dziecka? - cholera, nowy problem.

Media czy Prezes, ktoś usiłuje rozpętać wojnę. A może to kolejny temat zastępczy? Tylko dlaczego wrzucony z "prawej" strony?

 

 

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (79)

Inne tematy w dziale Polityka