Ja w sprawie formalnej!
Czytałem ostatnio tasiemcową wymianę zdań pod jedną z niemoich niestety notek i przyszło mi do głowy, że ludzie jednak są leniwe. Abstrahuję całkowicie od zawartości merytorycznej komentarzy, pisanych często "w emocjach", zdumiewa mnie brak dbałości o formę i czytelność.Pisząc komentarze nie mamy do dyspozycji edytora dającego takie możliwości jak przy pisaniu notek. Jednak w okienku możemy wpisać proste kody HTMLa, które uczynią naszą wypowiedź zdecydowanie czytelniejszą.
Bez wnikania w szczegóły techniczne, tekst wpisany pomiedzy nawiasami "ostrymi" jest znacznikiem, po opublikowaniu nie jest widoczny a stanowi tylko informację dla przeglądarki, że ma coś wyświetlić inaczej.
Znacznik powinien być zamknięty znacznikiem zamykającym - takim samym , ale z ukośnikiem czyli np:
znacznik otwierający: <b>
zamykający </b>
Proszę popatrzeć jak można oczyścić się z grzechów.
Grzechy pospolite:
1. brak umiejętności zaznaczenia cytatu za pomocą kursywy (italica, pisma pochyłego)
Aby napisać coś kursywą należy tekst umieścić pomiędzy znacznikami <i> tu jest tekst wpisany kursywą</i>
2. Krzyczenie za pomocą dużych liter jest czytelne, ale można również zastosować wytłuszczenie znacznikami
może to wyglądać tak <b> tu jest tekst wytłuszczony </b>
3. Wklejanie nieaktywnych linków - typu http://BePiotr/Salon24.pl - owszem , każdy może sobie przekopiować do schowka i wkleić w okienko adresu, ale czy nie prościej by było po prostu kliknąć?
a robi się to tak: <a href="http://BePiotr.Salon24.pl"> tu tekst aktywny na klikanie </a>
Grzech ciężki:
Zamieszczanie obszernych cytatów zamiast odsyłacza do nich.Strasznie jest denerwujące, gdy komentarz ma objętość większą od notki. A wręcz rozczulające jest , gdy nieporadny technicznie komentator, zamiast podać linka, cytuje obszernie swoją notkę na podobny temat. Przecież po to mamy hypertekst by surfować klikając na linki, nie po to by te same teksty umieszczać w kilku miejscach, prawda?
Zatem kończąc zachęcam do przeczytania mojej poprzedniej notki, na temat której właściwie powinienem napisać ciąg dalszy.
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Rozmaitości