BePiotr BePiotr
408
BLOG

państwowa żałoba

BePiotr BePiotr Polityka Obserwuj notkę 12

Przeczytałem przed chwilą notkę, która skłoniła mnie do napisania obszernego komentarza. Tak obszernego, że stanowi podstawę tej mojej notki.

Czy msza o godz 13 jest gorsza niż msza o godz 9 ? Dlaczego wielu z nas odrzuca organizowane przez państwo obchody rocznicy katastrofy smoleńskiej jako coś ... Właściwie nie wiem jakiego użyć słowa. Każdy ma prawo przeżywać żałobę jak sam czuje. Żałoba to jedno z najbardziej prywatnych, wręcz intymnych odczuć. A jednak ?


W tygodniu po 10.04 doświadczaliśmy wszyscy niezależnie od przekonań głębokiego poczucia żałoby. To były dni straszne! Pełne łez i marszy żałobnych brzmiących nam wszystkim w uszach, mózgach i również? a może przede wszystkim w sercach. Ta wspólnota doznań była absolutnym fenomenem w III RP. Po raz pierwszy od czasów 4 czerwca 1989 czuliśmy się wówczas wspólnotą, bardziej niż po śmierci JP II, bo dla niewierzących nie był tak wielkim autorytetem jak dla katolików.

To co nastąpiło później napełniało niesmakiem. Wiem, że w różny sposób patrzymy na Polskę, co innego traktujemy jako dobro wspólne, ale to nic dziwnego w demokracji. Rocznica katastrofy dawała okazję dla przywołania tamtego nastroju, dla uświadomienia sobie, że wszyscy jesteśmy Polakami, że wszyscy ponieśliśmy głęboką stratę, mogła być manifestacją patriotyzmu. Nie można kwestionować władz swojego państwa. Trzeba się nauczyć akceptować wyniki demokratycznych wyborów. To rząd i prezydent reprezentują nas wszystkich bez wyjątku czy tego chcemy, czy nie! Nie lubiłem Lecha Kaczyńskiego, czasem mnie śmieszył, ale był moim Prezydentem. Wybrała go demokratyczna większość i to wystarczający tytuł do szacunku.
Udział w uroczystościach państwowych, niezależne od ich przyczyny, to nie demonstracja poparcia dla opcji politycznej obecnie sprawującej władzę. Tylko obywatelski gest pokazujący akceptację naszego wspólnego państwa. Pokazujący szacunek nie tylko dla zmarłych, ale i naszego państwa jako takiego. Już wiemy, że nie będzie tak pięknie. Że na potrzeby bieżącej polityki, ten dzień nie będzie dniem przeżywanym wspólnie. Szkoda? Szkoda!

Powinniśmy pokazać, że Naród istnieje, że nie jesteśmy walczącymi ze sobą klanami mieszkającymi przypadkiem na tym samym terytorium. Powinniśmy pokazać, że są chwile, w których potrafimy być razem, nawet nie rozumiejąc dlaczego. Nawet gdy rozum mówi, że bardzo wiele nas dzieli.

BePiotr
O mnie BePiotr

zbanowali mnie: Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka