Zaczęło się się w miarę interesująco. Artykuł napisany przez premiera dla GW praktycznie rozpoczął kampanię wyborczą. Myślę, że można dyskutować z wieloma zaprezentowanymi tezami. Artykuł skomentowany został szeroko - wszystko na jego temat już powiedziano - ja już nie muszę.
Odpowiedź w Rzeczypospolitej zaskoczyła chyba wszystkich. Otóż poznajemy nową twarz prezesa jako dowcipnego prześmiewcy. Prezes tylko w jednym akapicie usiłował polemizować merytorycznie, poświęcając resztę na igrzyska. Artykuł - zdecydowanie skrócony, byłby może doskonałą notką na bloga, zamiast umieszczanych tam materiałów propagandowych. Natomiast jako wypowiedź przywódcy największej partii opozycyjnej rozczarował maksymalnie. W ile jeszcze twarzy prezesa ma ciemny lud uwierzyć?
Dzisiaj kolejna odsłona przedstawienia. Najwyraźniej natchniony przez publiczne wystąpienia exposła Palikota, JK urządził happening w sklepie! Ze zwykłą sobie niefrasobliwością potraktował statystykę, co media natychmiast wypunktowały. Czy czarna kampania oparta na łatwo sprawdzalnych kłamstwach ma szanse powodzenia? Jednak prezes udowodnił, że twierdzenie o jego okazjonalnym tylko kontakcie z rzeczywistością jest być może przesadzone - stwierdzając, że znana polska sieć handlowa jest siecią sklepów dla najbiedniejszych. Pogardliwy ton tej wypowiedzi też poszedł w świat!
Wybory za kilka miesięcy, a obie partie na piewsze harce wystawiły swoich liderów. To nowość!
Kiedyś jeden z krytyków filmowych napisał, że we współczesnym kinie akcji film rozpoczyna się od trzęsienia ziemii, a później napięcie powoli narasta...
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka