Z bardziej lub mniej propagandowych filmów o II wojnie światowej wynika, że dla niemieckich żołnierzy skierowanie do walki na wschodnim froncie nie było szczytem marzeń. Z kim tam oni walczyli? Czy tylko z mrozem?
Donald Trump w rozmowie z Putinem wspomina braterstwo broni z czasów II wojny światowej i miliony ofiar po sowieckiej stronie.- faktom nie da się zaprzeczyć. Ale ciekawsze jest ich uszczegółowienie. Kto przelewał krew za uwolnienie Polski spod niemieckiej okupacji?
Gdy kilkanaście lat temu błądziłem po bezdrożach ówczesnej zachodniej Ukrainy we wsiach spotykało się w większości kobiety i starców. Młodzi gdzieś tam wyjechali "za chlebem" może do miast, może gdzieś dalej, gdzie o pracę było łatwiej? Wiem, że już wówczas wielu młodych Ukraińców pracowało w Polsce. A w rozmowach ze starcami wracał zawsze temat "Wielkiej Wojny Ojczyźnianej" - praktycznie w każdej takiej rozmowie.
Trump mówiąc o sowieckich ofiarach, nie uwzględnia takiego drobiazgu, może nawet o tym po prostu nie wie, że na wschodnim (dla Niemców) froncie walczyło ok. 4,5 mln Ukraińców, a ich straty wynosiły powyżej 1,5 mln żołnierzy, a ogółem we wojnie brało udział 6-7 mln Ukraińców.
Nawet jeżeli front nazywał się I lub II Frontem Ukraińskim to w Armii Czerwonej nie było jednostek ukraińskich (dlaczego? można się domyślać). Ukraińscy żołnierze walczyli pod "radzieckimi" dowódcami, chociaż kilkoro z nich było nawet marszałkami sowieckiego imperium. Imperium dziś się prawie rozpadło, ale przywłaszcza tylko sobie pokonanie niemieckich faszystów, a amerykański prezydent przyjmuje sowiecką narrację.
Ukraińcy przelewali krew już w 1939 roku. W kampanii wrześniowej w Polskich oddziałach walczyło ok 100 tys. Ukraińców - prawie 8 tys. poległo.
Są "rachunki krzywd" i są interesy. Rachunki można w interesach pomijać, ale nie można o nich zapominać i przekłamywać historii.
Historię trzeba znać i dla wspólnego dobra unieść się ponad jej rozliczenia, gdy sytuacja tego wymaga, a interes jest wspólny. Bo w Polski żywotnym interesie jest długa granica z państwem, z którym mamy wspólnego wroga.
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka