"Quo vadis, domine?" ,
"Dokąd, cieniu, podążasz?",
"Wind of change".
Chyba luźne skojarzenia...
Kto jest panem, a kto cieniem? Oba cytaty nie odpowiadają rzeczywistym postaciom dramatu, ale ładnie pasują do sytuacji zmiany i przejęcia władzy politycznej. Stare odchodzi, nowe nadciąga!
Czy nowe będzie słodkie i zapewni powszechną szczęśliwość? Na pewno nie! Nadchodzi gorzki czas, bardzo gorzki czas rozliczeń, zaciskania pasa, po prostu obudzenia! Straci pracę masa akolitów obecnej władzy. Będą pluć, wyzywać i konfabulować! Mam nadzieję, że szybko stracą służalcze platformy i być może nawet obudzą się i wyznawcy. Bo przecież ci wyznawcy to nieszczęśliwi ludzie ogłupieni nachalną propagandą. Na pewno duża ich część to szczerzy patrioci pozbawieni tylko odpowiedniego krytycyzmu w dostępie do informacji. Część z nich to ludzie rozczarowani rządami Donalda Tuska i Ewy Kopacz, które nie tylko nie potrafiły reklamować swoich dobrych stron, ale jednocześnie popełniły masę błędów przede wszystkim, pozwalając na swoisty nepotyzm i powiedzmy to szczerze lenistwo, samozadowolenie, zadufanie. Mam nadzieję, że lekcja wzięta w tym zakresie od PiSu poskutkuje!
Dziś sytuacja jest zupełnie inna niż parę lat temu. Mamy do czynienia z rzeczywistym obudzeniem się społeczeństwa obywatelskiego, mamy do czynienia z upadkiem autorytetu Kościoła Katolickiego, którego sojusz z PiSowską władzą, brak umiejętności rozliczenia się z własnymi grzechami odepchnął młodzież.
Obywatele zrozumieli, że rzeczywisty wzrost poziomu życia w ostatnich latach nie jest prostą funkcją genialności jakieś władzy tylko osiągnięciem przedsiębiorczości Polaków, z których władza tylko doiła do budżetu ile wlezie. Obywatele zrozumieli, że nieczyste zasady tej przedsiębiorczości nie służą. Sytuacja gospodarcza jest trudna, chociaż pewnie nie tragiczna. Jestem starym optymistą. Wierzę w talenty i umiejętności rodaków. Jakoś wybrniemy z tego bagna bez tragicznego schudnięcia. Najważniejsza jest czystość zasad, ich przejrzystość i stałość prawa. Koniec z procedowaniem ustaw po północy, napisanych na kolanie, bez konsultacji z najbardziej zainteresowanymi!
Trzeba przywrócić praworządność, a jednocześnie spowodować powszechne zrozumienie tego terminu. Pokolenie PRLu (do którego i ja się niestety zaliczam) wymiera. W moim partykularnym interesie jest, aby nie następowało to zbyt szybko. Ale ci, którzy przeżyli bandycki okres pandemii zapewne są twardzi jak ich rodzice, którzy przeżyli koszmar wojny. Po prostu trzeba przywrócić przyzwoitość! Wierzę, że to się uda!
Kto będzie premierem i uzyska wotum zaufanie jest oczywiste dla wszystkich Polaków (może za wyjątkiem Andrzeja Dudy). Nie będę rozwijał tematu, ale zapytam. Jak sądzicie, gdzie premier Donald Tusk, po oficjalnym powołaniu rządu, uda się z pierwszą wizytą? Berlin raczej nie, chyba że nie doceniam jego poczucia humoru, Waszyngton, Bruksela, Wilno czy Kijów?
zbanowali mnie:
Grzegorz Gozdawa - chyba mu słoma z papci wylazła. Rafał Broda - za bolesną prawdę o stanie jego umysłu Krzysztof Osiejuk - za odmienną percepcję Jarosław Warzecha - sam nie wie, pewnie się naraziłem :) Aleksander Ścios - kto go dziś pamięta to wie. Tomasz Sakiewicz - naprawdę nie wiem dlaczego... KaNo - aby uniknąć trudnych pytań?
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka