Syf, kiła i mogiła – w takich czasach żyję,
Gdy wołowe policzki jedzą świńskie ryje.
Choć niemałe dochody inny z ryjów ma,
Za publiczne pieniądze stawia foie gras.
Brak umiaru, korupcja, obłudna ekskuza –
Trzeba całą tę trzodę posłać do szlachtuza.
Inne tematy w dziale Polityka