Chciałbym wiedzieć, dlaczego w drugim i trzecim kwartale 2022 roku ceny jednostkowe skroplonego gazu ziemnego (LNG) importowanego do Polski z USA były znacznie wyższe od cen jednostkowych płaconych za amerykański surowiec przez Litwę i Francję.
Departament energii Stanów Zjednoczonych publikuje kwartalne sprawozdania zawierające wolumeny i ceny jednostkowe skroplonego gazu ziemnego wyeksportowanego do poszczególnych państw.
Na podstawie tych dokumentów przygotowałem przedstawione dalej tabelaryczne zestawienie porównujące ilości i ceny jednostkowe LNG wyeksportowanego z USA do Polski, na Litwę i do Francji w 2021 roku oraz w pierwszym, drugim i trzecim kwartale 2022 roku.
By ułatwić odbiór polskiemu czytelnikowi dokonałem następujących przeliczeń danych z amerykańskich raportów:
- wolumeny eksportu wyrażone w miliardach stóp sześciennych (Bcft) zregazyfikowanego gazu ziemnego podałem w milionach metrów sześciennych (mln m3),
- ceny jednostkowe wyrażone w dolarach amerykańskich na milion brytyjskich jednostek termicznych ($/MMBtu) zamieniłem w moim zestawieniu na ceny w dolarach na megawatogodzinę energii uzyskiwanej ze spalenia gazu ($/MWh).
Eksport skroplonego gazu ziemnego (LNG) z USA do wybranych państw
Jak wynika z przedstawionej tabeli, w 2021 roku cena jednostkowa amerykańskiego LNG importowanego na Litwę była o 14% niższa, a do Francji o 9% niższa niż cena gazu płynnego sprowadzanego ze Stanów do Polski. Różnice cen jednostkowych nie były wtedy dramatyczne, ale jest zastanawiające, dlaczego Litwa, której wolumen importu gazu z USA był przeszło 5 razy niższy niż Francji i prawie dwa razy niższy niż Polski, rozliczała się z Amerykanami według najniższej ceny jednostkowej.
W pierwszym kwartale 2022 roku cena jednostkowa amerykańskiego LNG importowanego na Litwę była trochę – konkretnie o 4% – niższa niż cena jednostkowa tego gazu wysyłanego do Polski. Francuzi regulowali wówczas swe należności wobec Amerykanów w oparciu o cenę jednostkową o 7% wyższą niż ta, na którą umówili się z Jankesami Polacy. A więc Polska nie miała wtedy powodów, by rwać szaty nad cenami jednostkowymi gazu, które wynegocjowała z USA.
Poważne problemy zaczynają się w drugim kwartale 2022 roku. Litwini rozliczali się wówczas z Amerykanami według ceny jednostkowej o 37% niższej, a Francuzi o 33% niższej od ceny jednostkowej widniejącej na fakturach wystawianych Polakom.
Jeszcze gorzej było w trzecim kwartale 2022 roku. Cena jednostkowa LNG stosowana w tamtym czasie w rozrachunkach litewsko-amerykańskich była aż o 43% niższa, a w francusko-amerykańskich o 34% niższa niż cena jednostkowa stosowana w rozliczeniach polsko-amerykańskich. Co więcej, w tym kwartale Polska spośród wszystkich importerów amerykańskiego gazu płaciła swoje należności licząc je według najwyższej ceny jednostkowej.
Skąd te niekorzystne dla Polski różnice cenowe w drugim i trzecim kwartale 2023 roku?
Czy wynikają one z indolencji polskich negocjatorów?
A może doszło tu do korupcji?
A może Polska pod przykrywką opłat za LNG płaci USA za coś jeszcze? Czy spłacamy w ten sposób roszczenia organizacji przemysłu Holokaustu do bezspadkowego mienia pożydowskiego?
Dziś widać, że import surowców energetycznych z Rosji jest opłacaniem sznura, na którym Moskwa próbuje wieszać kolejne kraje – obecnie Ukrainę, a później może przyjdzie czas na Polskę. Jednak rezygnacja z rosyjskiego kierunku importu gazu czy ropy nie może oznaczać przyzwolenia na dojenie polskich przedsiębiorstw i konsumentów.
Od 24 lutego 2022 roku, od kiedy Rosja rozpoczęła kolejne uderzenie na Ukrainę, słyszymy z ust przedstawicieli obecnych polskich władz i przyjaznych im komentatorów, że umacnia się pozycja Polski w relacjach ze Stanami Zjednoczonymi. Ceny, jakie zapłaciła Polska za amerykański gaz sprowadzony w drugim i trzecim kwartale 2022 roku przeczą tej opinii.
Źródła:
https://www.energy.gov/fecm/listings/natural-gas-imports-and-exports-quarterly-reports?page=0
https://youtu.be/ehYA4nxvSf0
Inne tematy w dziale Gospodarka