Nie ma sensu przywiązywać się do wyników sondaży, zwłaszcza robionych na zlecenie organów III RP (GW czy TVN) , ale nie wolno ich też lekceważyć. Szczególnie tendencji. Ostatnio napisałem kilka krytycznych notek o PiS, czym naraziłem się fanatycznym zwolennikom tej partii i zostałem odsądzony od czci i wiary. Niestety dla nich, nie jestem odosobniony w krytycznej opinii, albowiem moje zdanie zdaje się popierać sam... Jarosław Kaczyński, który przestrzega działaczy PiS przed nieuzasadnionym triumfalizmem i brakiem wyczucia nastrojów społecznych.
Do wyborów samorządowych daleko, do parlamentarnych jeszcze dalej, ale już dziś widać, że działacze PiS zdążyli sporo roztrwonić. Natomiast media przeciwne tej partii wyraźnie skonsolidowały swoje działania. Nie da się tego powiedzieć o PO i jej liderze, ale Grzegorz Schetyna może być na razie spokojny o poparcie III RP. Praktycznie nic nie musi robić. Nawet gdyby skądinąd ogłosił, że PO nigdy nie będzie miała żadnego programu, to i tak uzyska poparcie co najmniej 20%. Taki to urok III RP i nic z tym nie da się zrobić. Niestety, w zdecydowanej większości działacze PiS tego nie wiedzą i nie widzą. Jeszcze niedawno niektórzy z nich po cichu liczyli, że sondaże podskoczą do większości konstytucyjnej, a PO odejdzie w niebyt. Nic z tego. Gra toczy się o zbyt wielką władzę i zbyt wielkie pieniądze. PiS będzie musiał przeto ciężko odpracowywać każdy utracony procent poparcia społecznego.
Moim zdaniem są tylko dwa wyjścia z sytuacji w celu odwrócenia niekorzystnych trendów. Albo politycy PiS opamiętają się w zasadzie natychmiast, albo partia ta będzie musiała szukać w następnych wyborach koalicjanta bądź koalicjantów. W skrajnym przypadku, gdy do narodu znowu będą często przemawiać różne Marki Suskie, zwłaszcza za pośrednictwem mediów Tomasza Sakiewicza, to już następne wybory parlamentarne PiS może spędzić w opozycji. Dotyczy to zresztą całej tzw. Zjednoczonej Prawicy. Dodatkowo wicepremierzy Gowin i Gliński pokazali się z wyjątkowo kiepskiej strony, a i prezydent Duda dorzucił swoje trzy grosze w tej materii. Co prawda dzięki programowi 500+ (i innym tego typu przedsięwzięciom) PiS-owi nie grozi łatwa przegrana, ale część działaczy tej partii jest skłonna wykazać, że i to da się zrobić. Pytanie tylko, czy Jarosław Kaczyński jest na tyle silny i zdrowy, by rozpasane i rozpasione towarzystwo okiełznać. Oby.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/sondaz-kantar-millward-brown-na-zlecenie-faktow-mocny-spadek-poparcia-dla-pis/vz2msts
1. Nie prowadzę bloga dla trolli, debili i "anonimowych" dziennikarzy oddelegowanych na odcinek. 2. Nie mam czasu na dyskusję z niekumatymi lemingami oraz z osobami, które używają dowolnych argumentów w dowolnej sprawie. 3. Proszę o powstrzymywanie się od ataków personalnych na innych blogerów oraz o merytoryczną dyskusję na główny temat notki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka